Niespodziewana zmiana regulaminowa? Będzie górny KSM?!

Będzie niespodziewana zmiana regulaminowa na sezon 2014? Z naszych informacji wynika, że istnieje duża szansa na utrzymanie górnego KSM!

W tym artykule dowiesz się o:

Kluby o konieczności utrzymania górnego KSM (w tym roku wynosił on 40) zaczęły mówić już w trakcie sezonu. Z jednej strony argumentowały to najciekawszym od lat przebiegiem rozgrywek ENEA Ekstraligi, a z drugiej mówiły o tym, że to najlepsze narzędzie do ustabilizowania sytuacji finansowej. Polski Związek Motorowy i prezes Ekstraligi Wojciech Stępniewski stali jednak długo na stanowisku, że zmiany regulaminowe w najbliższych latach są niemożliwe. - Regulamin jest jasno ustalony w listopadzie zeszłego roku na trzy lata. W przyszłym roku będziemy mieli osiem drużyn w Ekstralidze i zniesiony limit KSM. Utrzymane zostaną pozostałe rzeczy, np. limit czterech Polaków, w tym dwóch juniorów, itp. - mówił jeszcze niedawno prezes Ekstraligi.

Większość klubów była od początku zdecydowanym zwolennikiem utrzymania górnego KSM i mówiła o tym także już po zakończeniu sezonu. W gronie przeciwników znajdowali się w zasadzie jedynie Stelmet Falubaz Zielona Góra i Unibax Toruń. - Decyduje sport a nie liczby przy nazwiskach. Pamiętam już drużyny, które miały nie przegrać meczu, a nie zdobywały później nawet medalu. Tak było kiedyś w Gdańsku czy w Toruniu. Wiele osób pewnie pamięta, jak to się skończyło. Rzecz ważniejsza polega na tym, że aktualnie do drużyn w najlepszej lidze świata musimy dobierać zawodników, którzy nie pasują pod względem sportowym, a odpowiadają tylko pod kątem matematycznym. Ja się z tym nie zgadzam i nie wiem, jakby coś takiego mogło działać w innych dyscyplinach. W koszykówce od rzuconych koszy, a w piłce nożnej od strzelonych bramek? Gdyby KSM obowiązywał w Bundeslidze, to Lewandowski nie znalazłby klubu (śmiech) - krytykował ten pomysł w trakcie tegorocznych rozgrywek Robert Dowhan.

Pozostali prezesi widzieli tylko pozytywne skutki funkcjonowania KSM. - KSM jest odpowiedzialny za to, co mamy dziś w lidze. Uważam nawet, że jeszcze niższy KSM bardziej wyrównałby rozgrywki. Byłoby znacznie ciekawiej. KSM mógłby wynosić nawet 38 punktów. Jednak gdyby był po prostu niższy, byłoby ciekawiej - podkreślał trener Piotr Baron. - Jest to w mojej ocenie naturalne narzędzie służące do wyrównania poziomu sportowego poszczególnych drużyn. To także pewne ograniczenie finansowe i dlatego jestem zwolennikiem tego rozwiązania regulaminowego - przekonywał prezes Unii Tarnów Łukasz Sady, który zwrócił również uwagę na pozytywny wpływ KSM na klubowe finanse. To właśnie ta kwestia może okazać się kluczowa.

Kondycja finansowa drużyn z roku na rok staje się coraz trudniejsza. Mamy do czynienia z sytuacją, którą znamy z dnia codziennego – bogatsi stają się jeszcze bardziej bogatsi, a biedniejsi coraz bardziej biedni. Przed tym sezonem odważyłem się głośno powiedzieć o problemach finansowych Stali, ale reszta milczała. Już w czerwcu mówiłem że problemy Stali to nie wyjątek. A reszta milczała. A dziś okazuje się, że problemy Startu Gniezno mogą zaważyć na jego dalszym istnieniu. W Polonii Bydgoszcz wprowadzono "oszczędnościowy" skład na ostatnie mecze twierdząc, że z finanse są w bardzo dobrym stanie jedynie i że kierowali się oszczędnościami, a w później Express Bydgoski doniósł, że klub nie zapłaci pierwszej raty (w wysokości 700 tys.) zaciągniętego kredytu bo nie ma z czego. Coraz głośniej się mówi, że Wybrzeże Gdańsk (które awansowało do Ekstraligi - dop.red.), ma problemy finansowe, a zawodnicy grozili odmową startu w jednym z meczów ligowych. Kto chce niech wierzy, kto nie, niech poczeka i się przekona, to nie jest koniec listy dotyczącej klubów ekstraligi żużlowej mających problemy. Kiedy mówiłem o tym w czerwcu to wielu stukało się w czoło dziś już tego nie robią. A przecież mamy jeszcze kluby z niższych lig, które również przeżywają swoje problemy finansowe - ostrzegał w trakcie sezonu prezes Stali GorzówIreneusz Maciej Zmora.

Nie można wykluczyć, że w obliczu problemów większości ośrodków żużlowych w Polsce prezes Andrzej Witkowski i Polski Związek Motorowy zdecydują się na utrzymanie górnego limitu KSM. O takim rozwiązaniu mówi się coraz więcej w kuluarach. Z naszych informacji wynika, że prezes PZM coraz bardziej dostrzega problemy finansowe klubów, dla których górny KSM mógłby okazać się pomocnym mechanizmem. Wiążących decyzji w tej sprawie można spodziewać się w najbliższym czasie.

Co ciekawe, za górnym KSM opowiada się również większość kibiców. W opublikowanej na łamach portalu SportoweFakty.pl sondzie 65 proc. osób poparło utrzymanie górnego KSM (łącznie głosowało 4200 osób). Teraz wiele wskazuje na to, że w całej sprawie może nastąpić przełom. Czy byłoby to dobre rozwiązanie dla polskiego żużla? Zachęcamy do dyskusji w komentarzach.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Komentarze (948)
avatar
Gaspard
8.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
KSM dla mnie przede wszystkim jest do przyjęcia tylko wtedy gdy pozwala na jazdę w najlepszej lidze najlepszym zawodnikom, policzenie jaki wysoki powinien być to kwestia 15 minut - a więc bierz Czytaj całość
avatar
Ornitopod
8.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tej ligi nikt nigdy nie będzie traktował poważnie. 
avatar
yoyo
8.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dyskusja nie na miejscu. Przecież i tak wiadomo że KSMu nie wprowadzą, bo to by rozwaliło Toruń. A obiektywny prezes Ekstraligi na to nie pozwoli. 
avatar
Artt
8.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mozna bylo duzo wczesniej to zrobic aby kluby mogly spokojnie kontraktowac zawodnikow.Nie wyobrazam sobie rozbijania skladow:)Pod tym wzgledem jest to troszke krzywdzace i mam nadzieje, ze prze Czytaj całość
avatar
RECON_1
8.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ponoxc 3 lata mialo sie nic nie zmieniac...i jak tu jakikolwiek sklad zbudowac na dluzsza mete?