Piotr Baron był w sobotę obecny w Toruniu i był naocznym świadkiem tego, jak jego podopieczny Tai Woffinden zdobywa tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. - Oczywiście, że bardzo się cieszyłem jego szczęściem. Podobnie jak wszyscy inni z naszego klubu - powiedział szkoleniowiec Betardu Sparty Wrocław w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Trener klubu ze stolicy Dolnego Śląska liczył w tym sezonie na Brytyjczyka, jednak nie spodziewał się tego, że będzie on aż tak skuteczny. - Naprawdę na niego liczyliśmy w tym sezonie i chcieliśmy, żeby jeździł bardzo dobrze. Nikt nie spodziewał się jednak tego, że będzie on aż tak skuteczny. Jest to spory sukces tego chłopaka i cieszę się z tego, że mocno pomógł klubowi - zauważył Piotr Baron.
Turniej rozgrywany na Moto Arenie wyraźnie podobał się Baronowi. - Był to najpiękniejszy turniej w całym cyklu. Było w nim dużo mijanek i fantazji na torze. To świetna impreza sportowa, na stadion przyszło mnóstwo ludzi, co tu dużo mówić. Chciałbym, aby było więcej takich turniejów - podsumował szkoleniowiec.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!