76 
Na ten wieczór fani speedwaya czekali bardzo długo. Należy przypomnieć, że finał Indywidualnych Mistrzostw Polski miał się pierwotnie odbyć w czerwcu. Termin zmieniono na sierpień, a ostatecznie zawody dojdą do skutku dopiero w październiku. Sympatycy żużla w kraju nad Wisłą nie mogą czuć się jednak zawiedzeni, gdyż takie ukoronowanie sezonu zdarza się bardzo rzadko. Jedynym niedosytem może być absencja Tomasza Golloba. Najlepszy żużlowiec w historii polskiego żużla leczy kontuzję jakiej doznał podczas Grand Prix w Sztokholmie. Jego miejsce w niedzielnych zawodach zajmie Damian Baliński, dla którego będzie to już czternasty występ w finale krajowego czempionatu.
Kibice, którzy zapewne w komplecie wypełnią obiekt przy ulicy Zbylitowskiej liczą na to, że będą świadkami wyjątkowego widowiska. Wielu z nich pamięta wyśmienity finał w Jaskółczym Gnieździe z roku 2005. Wtedy właśnie po raz pierwszy w swojej karierze triumfował Janusz Kołodziej. Jego kapitalna pogoń za Tomaszem Gollobem w jednym z wyścigów na stałe zapisała się na kartach historii Indywidualnych Mistrzostw Polski. Wychowanek tarnowskiego klubu przez wielu uważany jest za faworyta niedzielnych zmagań. Za "Koldim" przemawiają jego ostatnie wyniki i doskonała znajomość toru w Mościcach.
Walka Janusza Kołodzieja i Tomasza Golloba w finale IMP w roku 2005:
{"id":"","title":""}
Na liście startowej tegorocznego finału znajdują się nazwiska krajowej czołówki i chętnych do zdobycia złota jest kilku. Jednym z nich jest Jarosław Hampel. Jeździec Stelmetu Falubaz Zielona Góra niejednokrotnie udowadniał, że w Tarnowie startuje mu się znakomicie. Podczas ostatniego ligowego spotkania z Jaskółkami, "Mały" wywalczył w Mościcach czternaście punktów. Indywidualny Mistrz Polski z roku 2011 na pewno powalczy, aby dorzucić do swojego dorobku drugi złoty krążek.
Udanie zakończyć sezon będzie chciał także Grzegorz Walasek. Zawodnik PGE Marmy Rzeszów stawał już na najwyższym stopniu podium w finale tej imprezy w roku 2004. To właśnie ten żużlowiec jako pierwszy otrzymał oficerską czapkę, która została ufundowana przez Polski Klub Kawaleryjski im. 21. Pułku Ułanów Nadwiślańskich. Na niej wyszywane są nazwiska triumfatorów corocznych zmagań o tytuł najlepszego zawodnika Polski.
Wcześniej nazwiska mistrzów umieszczano na Czapce Kadyrowa. Taką okazję miał między innymi Piotr Protasiewicz w roku 1999. "Pepe" należy do grona tych zawodników, którzy w niedzielny wieczór mogą sięgnąć po złoty medal. Jego plany spróbuje pokrzyżować Maciej Janowski. "Magic" do swojej kolekcji tytułów chętnie dołożyłby ten, o który walka rozpocznie się szóstego października. Wychowanek wrocławskiego klubu ma za sobą niezwykle udany rok. Będąc jednym z filarów Unii Tarnów sięgnął po brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski, zajął piąte miejsce w Indywidualnych Mistrzostwach Europy, wygrał Złoty Kask na torze w Rawiczu i godnie reprezentował barwy biało-czerwonych w Drużynowym Pucharze Świata.
Obronić tytuł, to zadanie dla Tomasza Jędrzejaka. Żużlowiec Betardu Sparty Wrocław w ubiegłym roku zwyciężył na torze w Zielonej Górze. Srebrny medal wywalczył wtedy Rafał Okoniewski, który także wystąpi w tarnowskim finale. Swoich szans upatrywać będą również młodzi zawodnicy tacy jak Bartosz Zmarzlik i Patryk Dudek. W stawce niedzielnych zawodów widnieje nazwisko Krzysztofa Kasprzaka. "Kasper" tor w Tarnowie zna bardzo dobrze. Wszystko za sprawą jego startów w barwach Jaskółek w latach 2010-2011. Właśnie w roku 2010 wywalczył on srebrny medal Indywidualnych Mistrzostw Polski na torze Zielonej Górze, a rok wcześniej zdobył krążek z tego samego kruszcu na obiekcie w Toruniu.
Tarnowski finał zapowiada się więc niezwykle emocjonująco. Rywalizacja może być bardzo zacięta, tym bardziej, że po raz pierwszy będzie miała formułę znaną z Indywidualnych Mistrzostw Europy. Po rundzie zasadniczej dwójka najlepszych zawodników zapewni sobie występ w finale imprezy. Do nich dołączy dwójka jeźdźców z biegu półfinałowego. Jego stawkę z kolei stanowić będą zawodnicy z miejsc 3-6. Kto wpisze się na stałe do historii finałowej rywalizacji krajowego czempionatu i okaże się jego zwycięzcą, dowiemy się w niedzielę około godziny dwudziestej pierwszej.
Lista startowa:
1. Sebastian Ułamek (Lechma Start Gniezno)
2. Artur Mroczka (Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk)
3. Krzysztof Jabłoński (Stelmet Falubaz Zielona Góra)
4. Rafał Okoniewski (PGE Marma Rzeszów)
5. Grzegorz Walasek (PGE Marma Rzeszów)
6. Krystian Pieszczek (Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk)
7. Piotr Protasiewicz (Stelmet Falubaz Zielona Góra)
8. Maciej Janowski (Unia Tarnów)
9. Damian Baliński (Fogo Unia Leszno)
10. Marcin Rempała (Kolejarz Opole)
11. Tomasz Jędrzejak (Betard Sparta Wrocław)
12. Krzysztof Kasprzak (Stal Gorzów)
13. Jarosław Hampel (Stelmet Falubaz Zielona Góra)
14. Janusz Kołodziej (Unia Tarnów)
15. Bartosz Zmarzlik (Stal Gorzów)
16. Patryk Dudek (Stelmet Falubaz Zielona Góra)
17. Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno)
18. Karol Baran (Lubelski Węgiel KMŻ Lublin)
Początek zawodów: godz. 18.30
Sędzia: Leszek Demski
Delegat GKSŻ: Piotr Szymański
Komisarz Techniczny: Krzysztof Orzeł
Przewidywana pogoda na niedzielę (za pogoda.onet.pl):
Temperatura: 12 °C
Wiatr: 4 km/h
Deszcz: 0,0 mm
Ciśnienie: 1033 hPa
WYGRAJ BILET -->>
Informacje organizacyjne:
Przedsprzedaż biletów: 1.10 - 4.10 w godzinach 9 - 16 w siedzibie Spółki oraz 5.10. w godzinach 9 - 16 w CH MAX.
W dniu zawodów sprzedaż biletów w kasie nr 10 (od strony parku) od godz. 13:00.
Pozostałe kasy otwarte od godziny 15:00.
Otwarcie bram stadionu o godzinie 15:00.
Występ zespołu TITO o godzinie 17:35.
Prezentacja UKS Jaskółki 18:05.
Prezentacja o godzinie 18:15.
Początek zawodów o godzinie 18:30.
Pokaz sztucznych ogni: około 21:30.
Ceny biletów na finał Indywidualnych Mistrzostw Polski:
Trybuna główna - 45 zł
Pozostała część stadionu (normalny) - 30 zł
Pozostała część stadionu (ulgowy) - 20 zł
Program zawodów - 7 zł
Obowiązują karnety!
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
