Krzysztof Cegielski: Nie będę zaskoczony jeżeli będziemy świadkami niespodzianki

Chris Holder i Emil Sajfutdinov są zdaniem Krzysztofa Cegielskiego głównymi faworytami do złota w finale IMŚJ. Cegielski nie wyklucza jednak, że w tym turnieju może dojść do sporych niespodzianek.

W tym artykule dowiesz się o:

- To może być równie zaskakujący finał jak Drużynowy Puchar Świata. Tor w Pardubicach jest bardzo długi i bardzo twardy. Przystosowanie się do panujących na nim warunków nie jest rzeczą prostą. Ogromną rolę odegra zatem umiejętność przystosowania silnika do toru - uważa ekspert serwisu SportoweFakty.pl - Krzysztof Cegielski.

- Na pewno faworytami będą Chris Holder i Emil Sajfutdinov, którzy mają za sobą bardzo udany sezon w polskiej lidze. Niejednokrotnie wygrywali z wyżej notowanymi rywalami i na pewno tytuł mistrzowski jest w ich zasięgu. Polscy kibice z pewnością będą dopingować Grzesia Zengotę. On też nie jest bez szans w tym finale. Co prawda będzie trochę osamotniony, bo w minionym sezonie startowało w finale więcej Polaków, ale na pewno da sobie radę - ocenił szanse zawodników Cegielski.

Ekspert SportoweFakty.pl przewiduje, że czarnymi końmi imprezy mogą okazać się gospodarze. - Tak jak wspomniałem, tor w Pardubicach jest bardzo specyficzny. Na pewno gospodarzom w dostosowaniu się do niego pomogą starsi i bardziej doświadczeni koledzy z toru. Zarówno Kus, jak i Sitera mogą włączyć się do walki o złoty medal - zakończył Krzysztof Cegielski.

Komentarze (0)