Przyjechałem tu testować silniki - komentarze po X rundzie Ligi Juniorów

Stelmet Falubaz Zielona Góra i Unibax Toruń okazali się zwycięzcami X rundy Ligi Juniorów na torze w Lesznie. Uczestnicy podkreślali, iż zawody służyły im głównie do testowania sprzętu.

Emil Pulczyński (zawodnik Unibaksu Toruń): Myślę, że siedem punktów to całkiem dobry wynik. W ostatnim wyścigu nie poszło wszystko po mojej myśli i przyjechałem trzeci. W tabeli Ligi Juniorów na szczęście prowadzimy i chyba możemy być zadowoleni. Chciałbym przy okazji pozdrowić moich mechaników, bo jesteśmy z naszej współpracy bardzo zadowoleni.

Artur Czaja (zawodnik Dospel Włókniarza Częstochowa): Przyjechałem potestować trochę silniki. Nie mam czasu na zwykły trening, bo co chwilę jeżdżę w zawodach młodzieżowych. Przetestowałem sobie dwa silniki, ale widać, że nie są najlepsze, więc raczej pójdą do przerobienia. Jutro (w czwartek) mam jeszcze jeden dzień, by trochę potestować, więc myślę, że coś znajdę.

Marco Gaschka (zawodnik PGE Marmy Rzeszów): Na początku nie szło mi zbyt dobrze. Dostałem inne silniki niż te, na których jeździłem w lidze. Teraz wróciłem do mojego własnego silnika. Długo na nim nie startowałem i na początku ciężko było mi się dopasować. Myślę, że końcówka zawodów była już w moim wykonaniu trochę lepsza. Liga Juniorów to co prawda nie Ekstraliga, ale nie można odpuszczać tych zawodów i też trzeba dobrze punktować.

Marcin Nowak (zawodnik Fogo Unii Leszno): Jeśli chodzi o drużynę, to nie mogę zbyt wiele powiedzieć. Daniel (Kaczmarek) miał jeden defekt, ale ogólnie odjechał dobre zawody. Michałowi (Piosickiemu) trochę nie wyszło, ale myślę, że w kolejnych zawodach będzie już lepiej.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: