Jarosław Dymek (menedżer Dospel Włókniarza Częstochowa): Nikt się nie spodziewał, że ten mecz będzie łatwy. Stal Gorzów to silny rywal. Byliśmy przygotowani na to, że trener Paluch będzie wykorzystywał swoje najmocniejsze armaty. Było fajne ściganie, a wyścig dziewiąty był prawdziwą poezją żużla.
Piotr Paluch (trener Stali Gorzów): Gratuluję drużynie gospodarzy. Na początku było dosyć ciężko. W biegu ósmym mogliśmy dać z rezerwy Bartka Zmarzlika, ale on był przewidywany do startów z rezerwy taktycznej w miejsce Adriana Cyfera. 6 punktów jest do odrobienia i w rewanżu nie będziemy stać na straconej pozycji.
Grigorij Łaguta (Dospel Włókniarz Częstochowa): W piątek przyjechałem na trening. Tor na treningu był prawie taki sam, jak na meczu. Deszcz zrobił swoje i krawężnik był bardziej przyczepny. Jestem bardzo zadowolony ze swojego występu. Na mecz z Zieloną Górą nie mogłem dopasować silnika, a dzisiaj było o wiele lepiej.
Michael Jepsen Jensen (Dospel Włókniarz Częstochowa): Tor był bardzo fajnie przygotowany. Było mnóstwo ścieżek, na których dało się wyprzedzać. Robili to zawodnicy zarówno z Gorzowa, jak i z Częstochowy. W pierwszych dwóch biegach byłem bezbłędny i wraz z Rune Holtą przywieźliśmy podwójne zwycięstwa. Później było już gorzej, ale jestem zadowolony ze swojej dyspozycji.
Niels Kristian Iversen (Stal Gorzów): Wiedziałem, że ten mecz będzie trudny. Porażka jest niska i daje nam szansę na zdobycie punktu bonusowego w rewanżu. Ciężko cieszyć się z 11 zdobytych punktów, kiedy mecz jest przegrany. W początkowej fazie zawodów ciężko było mi znaleźć odpowiednie ustawienia na ten tor, ale później było już lepiej.
Bartosz Zmarzlik (Stal Gorzów): Między czwartym a dziesiątym biegiem tor dużo się zmienił i przyjechałem potem trzeci. To nie było to samo, co w pierwszych biegach. Później było ciężej, wszystko trzeba było robić szybko i nie było chwili na zastanowienie. Drugi raz jadę tu w lidze i drugi raz był tor doskonały do ścigania.
Pisze o meczu w poniedzialek, u nas twierdza, iz ponoc nC zrezygnowala z transmisji, przeciez ja nic nie mam przeciwko temu.Pozdro z Buczy.