Afera w Hiszpanii po golu, który wpuścił Szczęsny. "Absolutne zaniedbanie"

Getty Images / Eric Verhoeven/Soccrates / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny, na małym zdjęciu: kontrowersyjna sytuacja z niedzielnego meczu Sevilla - Barcelona
Getty Images / Eric Verhoeven/Soccrates / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny, na małym zdjęciu: kontrowersyjna sytuacja z niedzielnego meczu Sevilla - Barcelona

Wojciech Szczęsny, po dwóch meczach z czystym kontem, został pokonany w wyjazdowym spotkaniu z Sevillą (4:1 dla FC Barcelony). Zdaniem popularnego profilu "Archivo VAR" gol Rubena Vargasa padł ze spalonego. Sędziowie źle wyznaczyli linie?

W 7. minucie meczu na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan w Sewilli prowadzenie FC Barcelonie zapewnił Robert Lewandowski. Gospodarze wznowili grę od środka i... błyskawicznie wyrównali.

Obrońcy Dumy Katalonii próbowali złapać piłkarzy Sevilli na spalonym. Bezskutecznie. Ruben Vargas pokonał Wojciecha Szczęsnego. Sytuację analizował jeszcze VAR, a za moment sędzia wskazał na środek boiska.

Telewidzom zaprezentowano później grafikę z systemu półautomatycznego spalonego. Wynikało z niej, że Saul Niguez uniknął ofsajdu, gdyż z wyjściem do przodu spóźnił się Ronald Araujo.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: FC Barcelona pokazała, jak trenuje Wojciech Szczęsny

Jednak jak podaje "Sport", pojawiły się spore wątpliwości dotyczące tej decyzji. Na popularnym profilu "Archivo VAR" (specjalizującym się w ocenianiu pracy sędziów) zasugerowano, że mogło dojść do błędu w systemie. 

Zdaniem "Archivo VAR", to nie Araujo, lecz Inigo Martinez był najdalej wysuniętym zawodnikiem Barcelony, co podważa decyzję systemu. Zaprezentowano inne rozrysowanie linii, z którego wynika, że Saul był na spalonym, a gol nie powinien zostać uznany. Grafikę można zobaczyć poniżej.

"Całkowite zaniedbanie systemu półautomatycznego spalonego w meczu Sevilla - Barcelona. Saul wyprzedza zarówno Inigo Martineza, jak i Araujo" - czytamy na profilu "Archivo VAR" na X.

Sytuacja nie miała jednak wpływu na losy spotkania. Barcelona w drugiej połowie zdobyła bowiem trzy bramki i zwyciężyła w Sewilli 4:1.

Komentarze (12)
avatar
KsT1962KsT
5 h temu
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Wy tylko macie afery świat zamarł szok cały świat o tym mówi prawdziwy nokaut itp itd ładnie wam tam czaszki trzepią na tych zebraniach motywacyjnych hahaha 
avatar
Kikker
6 h temu
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Spalony czy nie, kolejny raz obrona Barcy dała ciała... 
avatar
TreserKIonów.
7 h temu
Zgłoś do moderacji
21
14
Odpowiedz
Mecz był drukowany a bramki drewna i barcy kupione. 
avatar
Arczi
7 h temu
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Te przepisy śmieszne z ręką w polu karnym i spalonym o czubek buta do zmiany bo to psuje mecz .Ręką dotknął dosłownie gdzieś przypadkiem nie wykonał ruchu karny ,czubek buta palec część ręki it Czytaj całość
avatar
Treser treseraklonów
8 h temu
Zgłoś do moderacji
26
17
Odpowiedz
W barcy wszyscy są oszustami od prezesa i zarządu na kopaczach z dyplomami z targu skończywszy .