Zaufanie i pewność siebie kluczem do wysokiej formy - rozmowa z Nielsem Kristianem Iversenem, zawodnikiem Stali Gorzów

Od początku sezonu zaskakuje niezwykłą formą. Nie dziwi więc fakt, że obecnie zajmuje 1. miejsce w statystykach rozgrywek Enea Ekstraligi. Skąd taka dyspozycja u Nielsa Kristiana Iversena?

Ewelina Bielawska: Zaskakujesz w tym sezonie. Stałeś się liderem gorzowskiego zespołu, na którego wielu zawodników nie znajduje sposobu. Jak to możliwe?

Niels Kristian Iversen: Dziękuję, rzeczywiście ten sezon jest dobrym w moim wykonaniu. Przygotowuję się intensywnie do każdego spotkania, a później robię co w mojej mocy by wygrywać biegi. To wszystko.

Jaka jest recepta na twój sukces?

- Większość ostatniego sezonu również była dla mnie dobra. Podobnie więc zacząłem swoją jazdę i w tym sezonie. Mam większą pewność siebie, a to jest duży plus w takim sporcie jakim jest żużel.

Przyznaj, czy to kwestia odpowiedniego sprzętu czy też może w jakiś szczególny sposób przygotowywałeś się do obecnego sezonu?

- To trochę tego wszystkiego co wymieniłaś przed chwilą. Głównie jest to rzecz zaufania i pewności siebie o której już wspomniałem. Użyłem niemal tych samych form przygotowań, które sprawdzają się od ostatnich 2-3 lat i wiem, że to działa dobrze dla mnie.

Jak wspomniałam, jesteś solidnym liderem Stali Gorzów. Twój zespół obecnie jest wiceliderem tabeli czym zaskoczył zapewne niejednego fana czarnego sportu.

- To może być zaskoczeniem, zwłaszcza po tym początku rozgrywek kiedy straciliśmy pierwsze trzy spotkania w tym roku. Sezon jest jeszcze długi, więc musimy wykorzystać naszą prawdziwą siłę i nie poddawać się.

Tegoroczne rozgrywki bardzo zaskakują. Mecze, które wydają się być do wygrania często są przegrywane przez samych liderów. Drużyny, które zaś są skazywane na pożarcie odnoszą niespodziewane zwycięstwa. Przyznasz, że dawno nie było tak ciekawego sezonu?

- Tak, masz rację. Wiele spotkań zakończyło się zaskakującym rezultatem w tym roku. Wiele jeszcze przed nami, a podejrzewam, że niejedna drużyna może zaskoczyć. Na tę chwilę tylko toruński zespół pokazał że jest wyżej nad resztą.

W sobotę wystąpisz w kolejnym turnieju Grand Prix, które tym razem odbędzie się na dobrze tobie znanym torze. Masz spore szanse na wygraną.

- To będzie bardzo trudny turniej. Ale fajnie, że odbędzie się akurat w tym miejscu. Mam nadzieję, że będę mógł wykorzystać moją wiedzę dotyczącą ścieżki startowej, by odnosić zwycięstwa. Ale czasami tory są przygotowane inaczej, więc to nie zawsze pomaga. Zobaczymy jak to będzie.

W niedzielę przystąpisz do kolejnego spotkania ligowego - wraz z drużyną udacie się na południe województwa do Zielonej Góry. Byłeś wcześniej zawodnikiem Stelmetu Falubazu stąd pewnie tamten tor również jest ci dobrze znany.

- To będzie trudne, aby przejść zespół Stelmetu Falubazu w niedzielę. Ostatnie kilka moich spotkań w Zielonej Górze było całkiem dobrych. Stąd mam nadzieję, że tak się stanie ponownie i zaprezentuję się tak jak należy.

Kibice zielonogórscy przyjmują cię u siebie tak naprawdę różnie - jedni klaszczą, inni gwiżdżą. Czy masz do nich jakiś żal o to?

- Nie, absolutnie nie mam. To jest tylko sport.

Myślisz, że jesteście jako drużyna w stanie pokusić się o zwycięstwo w niedzielnych derbach?

- Tak, oczywiście. Zawsze jest ta szansa na zwycięstwo. Ja zawsze wierzę w wygraną. Ostatni raz, kiedy Stelmet Falubaz był w Gorzowie, myślał, że wygrał to spotkanie zanim się ono jeszcze zaczęło. Mecz jednak zweryfikował wynik. Wygraliśmy to spotkanie i tak samo mamy na to szanse w niedzielę. Wiem, że to będzie bardzo trudne i tym razem, ale nie poddamy się.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Niels Kristian Iversen pilnie przygotowuje się do sobotniego turnieju Grand Prix oraz  do niedzielnych derbów Ziemi Lubuskiej
Niels Kristian Iversen pilnie przygotowuje się do sobotniego turnieju Grand Prix oraz  do niedzielnych derbów Ziemi Lubuskiej
Źródło artykułu: