Orlen Oil Motor Lublin po raz czwarty zorganizował obóz przygotowawczy w górach, koncentrując się na poprawie wydolności i integracji drużyny. - Założenia treningowe zostały wykonane w 100 procentach - podkreśla trener Maciej Kuciapa. Młodzi żużlowcy zdobyli m.in. Beskid i Kasprowy Wierch, a oprócz treningów fizycznych uczestniczyli w zajęciach z psychologami sportu.
Obóz odbył się w Zakopanem, gdzie zawodnicy trenowali na wysokościach sprzyjających poprawie wytrzymałości. - Już od 1000 metrów nad poziomem morza jest mniej tlenu. Dzięki temu organizm produkuje więcej czerwonych krwinek - tłumaczy przewodnik Michał Stoch. Treningi obejmowały zarówno długie marsze górskie, jak i zajęcia w hali sportowej oraz na nartach biegowych.
- Jestem bardzo zadowolony z chłopaków, wszyscy radzili sobie bardzo dobrze - mówi trener młodzieży Rafał Trojanowski. Po całodziennych treningach zawodnicy korzystali z odnowy biologicznej i uczestniczyli w spotkaniach z psychologami. - Dni były bardzo intensywne, na pewno nikt się nie nudził - dodaje.
ZOBACZ WIDEO Nowy pomysł PGE Ekstraligi. Szczera opinia Cegielskiego
Mentalna strona sportu była równie ważna, jak przygotowanie fizyczne. - Zajęcia obejmowały nie tylko trening praktyczny, ale także poprawę komunikacji w drużynie - mówi Agnieszka Kwiatkowska ze Sport and Minds. - Obserwujemy zawodników na bieżąco, analizując ich czas reakcji, koncentrację uwagi i odporność na stres - dodaje Marcin Kwiatkowski.
Obóz w górach to także lekcja charakteru. - Trzeba przełamać swoje słabości i dać sobie radę na ciężkim terenie - zaznacza wiceprezes Piotr Więckowski. Teraz drużyna wraca do Lublina, a w marcu młodzi żużlowcy rozpoczną treningi na torze w Żarnovicy, a następnie w Gorican, gdzie dołączą do seniorów.