Mads Korneliussen już trzy razy przymierzał się do debiutu w tym sezonie w barwach ostrowskiej drużyny, ale za każdym razem w zawodach przed przyjazdem do Polski notował mniej lub bardziej groźne upadki. Nie inaczej było w piątek podczas Indywidualnych Mistrzostw Danii, po których Korneliussen miał obrać kurs na Polskę. - Mads zamiast w drodze do Ostrowa, wylądował w szpitalu. Tym razem ma zbity drugi bark. Trzeci raz miał przyjechać do nas i trzeci raz się poturbował. Na pewno nie wystartuje w niedzielnym meczu w Rawiczu - powiedział Michał Widera.
Trener ostrowskiej drużyny nie wie jeszcze, kto pojedzie w miejsce kontuzjowanego Korneliussena. - Kontaktował się ze mną Nicklas Porsing, który bardzo chce przyjechać do nas za Madsa. Mamy w obwodzie także naszego kapitana, Mariusza Staszewskiego oraz "Wowę" Borodulina, który w sobotę jedzie w Drużynowych Mistrzostwach Świata Juniorów w Gdańsku. Dopiero po tych zawodach podejmę decyzję, kto wystąpi w Rawiczu - przyznaje Michał Widera.
Dla ostrowian niedzielny mecz w Rawiczu w kontekście walki o miejsce w czołowej czwórce ma arcyważne znaczenie. Litex MDM Polcopper Ostrovia na derbowy pojedynek desygnuje praktycznie wszystko co ma najlepsze. Zagadką pozostaje jedynie, kto dołączy do pierwszej pary do Petera Karlssona pod numer 2, gdzie awizowany był Mads Korneliussen.
Korneliussen trzeci raz się wybierał na mecz do Ostrowa i trzeci raz doznał kontuzji
Niesamowitego pecha ma w tym sezonie Mads Korneliussen, który miał w niedzielę wystartować w barwach Litex MDM Polcopper Ostrovia w Rawiczu. Duńczyk ponownie przed startem w Polsce nabawił się urazu.