Janusz Kołodziej o ubezpieczeniach: Sprzeciw zawodników przyniósł skutek

Temat obowiązkowych ubezpieczeń omawiany był szeroko w czwartek podczas zgrupowania kadry w Zakopanem. Dzień później okazało się, że rozsądek wziął górę i odstąpiono od obowiązkowych ubezpieczeń.

W piątek żużlowcy mogli odetchnąć z ulgą po tym, jak wycofano się z obligatoryjnych polis. - Bardzo się cieszę, że Speedway Ekstraliga wycofała się z tego pomysłu. Całe szczęście, że tak się stało, bo wprowadzenie tego ubezpieczenia było słabo przygotowane. Byliśmy praktycznie zmuszeni do ich podpisania. Przecież wcześniej parafowaliśmy kontrakty na uzgodnionych warunkach. Nie zmienia się reguł w trakcie gry. Cieszymy się, że nie jesteśmy już zmuszani do podpisania tych ubezpieczeń. Duża w tym zasługa Krzysztofa Cegielskiego, któremu serdecznie dziękujemy za pomoc. W czwartek mieliśmy przedstawioną nową wersję ubezpieczenia. Wszyscy wówczas zdali sobie sprawę, jakie są to koszty. Postawiliśmy się jednym chórem i cieszę się, że przyniosło to efekt - podkreśla Janusz Kołodziej.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Samo ubezpieczenie nie jest kwestionowane przez zawodników, ale jego zasady i tryb wprowadzenia już tak. - Było wiele niedociągnięć. Przede wszystkim było za późno na jego wprowadzenie i starano się to zrobić trochę na wariackich papierach. Powinno się z nami wcześniej porozmawiać i przedstawić szczegóły zanim narzucono obowiązek podpisania tego ubezpieczenia. Jednak dopiero tutaj w Zakopanem jak wszyscy się spotkaliśmy, doszliśmy do wniosku, że na takich zasadach nie godzimy się na jego wprowadzenie. Mniej więcej wiedzieliśmy o co chodzi, ale w czwartek faktycznie pewne sprawy nam rozjaśniono. Myślę, że to było przełomowe spotkanie i dopiero po nim i naszych protestach zmieniono pierwotną decyzję - kończy nasz rozmówca.

Żużlowcy w czwartek przysłuchiwali się z uwagą nowej ofercie ubezpieczeniowej. W piątek okazało się, że temat jest już nieaktualny, przynajmniej na ten sezon
Żużlowcy w czwartek przysłuchiwali się z uwagą nowej ofercie ubezpieczeniowej. W piątek okazało się, że temat jest już nieaktualny, przynajmniej na ten sezon
Komentarze (122)
Gdańsk
19.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najpierw próbują wyłudzić pieniądze od zawodników, a jak się nie udaje to przekładają wprowadzenie przepisu, który miał dać im sporą kasę. Bo jak inaczej zrozumieć fakt, że w regulaminie jest z Czytaj całość
avatar
jacm76
17.02.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Saletra miał mocną kartę przetargową , wywalczył nam brąz , od
lat jeździ dla Torunia , a ubezpieczenia jeszcze dały mu pole manewru i atut :) . Kwitując całe zamieszanie , dużo nieciekawych sp
Czytaj całość
avatar
gacek
17.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
10
Odpowiedz
Sullivan stawił sie na spotkanie z panem Kurzawskim ,wraz ze swoim prawnikiem ...niestety pan Prezes nie był obecny tłumacząc sie brakiem czasu ...w trakcie spotkania przyszła informacja o zaw Czytaj całość
avatar
weslyCKM
17.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak o kasę się rozchodzi to ...,,jednym chórem staneliśmy ...'' a jak trzeba było walczyć o tłumiki to gdzie ten chór był ?! Amen. 
avatar
gacek
17.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
9
Odpowiedz
Niech peuntą dzisiejszego dnia bedzie powiedzenie, cytat :Jesli ktos o Tobie mówi dużo złego ,to tylko dlatego ,ze o sobie nie moze powiedziec nic dobrego....dobranoc