W zespole gości pod numerem 7 znalazł się Marc Randrup, co wywołało duże zdziwienie. Wielu żyło w przeświadczeniu, że w meczach barażowych o I ligę drugoligowiec musi podporządkować się regulaminowi obowiązującemu w lidze wyższej. - Regulamin jest bardzo niejasny jeśli chodzi o baraże z udziałem pierwszo i drugoligowca. Jest taki punkt w nim zawarty, że zostają zachowane zasady z poprzednich lig. Wprowadzone to zostało przed tym sezonem. Kontaktowaliśmy się z prezesem Szymańskim i powiedział nam, że możemy jechać według systemu, który nas obowiązywał w drugiej lidze - wyjaśnia Maciej Simionkowski, menadżer ROW-u Rybnik.
Niedzielne spotkanie od początku toczyło się pod dyktando gospodarzy, którzy już w inauguracyjnym wyścigu objęli prowadzenie. Ukończyło go dwóch zawodników. Najpierw nieatakowany przez nikogo Łukasz Wieliński upadł na drugim okrążeniu wioząc jeden punkt. - Spodziewałem się bardziej przyczepnego toru. Niestety obróciło mnie na wirażu i upadłem - tłumaczył junior ŻKS Ostroviii. W drugiej próbie taśmy dotknął Randrup, a w trzecim podejściu Nowak pewnie pokonał Łukasza Piechę.
Goście w pierwszej serii startów nie odnotowali nawet zwycięstwa indywidualnego. Najbliżej tego był Mariusz Fierlej w gonitwie numer 3, ale na ostatnim łuku został wyprzedzony przez Ilję Czałowa. Rosjanin w barwach ŻKS Ostrovii był jedną z barwniejszych postaci niedzielnego meczu. Nie odpuszczał rywalom nawet w momencie, kiedy losy barażu były już rozstrzygnięte. W biegu dziesiątym 17-latek do samego końca, tym razem nieskutecznie ścigał Randrupa.
Zespół z Rybnika miał tylko przebłyski dobrej jazdy. W kratkę jeździli Roman Chromik i Adrian Szewczykowski. Po 12 biegach przewaga ostrowian wynosiła już 25 "oczek" - 48:23. Przyjezdnym udało się przekroczyć przysłowiową "trzydziestkę", dzięki nieszczęściu rywali w pierwszym z biegów nominowanych. Na pierwszym wirażu upadek zanotował Czałow i został wykluczony. W powtórce z nawierzchnią zapoznał się Mariusz Staszewski. To oznaczało, że duet Szewczykowski - Randrup sam pokonał cztery okrążenia.
Na szczęście upadki obu zawodników ostrowskiej drużyny okazały się niegroźne i po ostatnim biegu cała ekipa gospodarzy mogła świętować ze swoimi kibicami pozostanie w I lidze.[b]
ROW Rybnik - 33[/b]
1. Oliver Allen - zastępstwo zawodnika
2. Jacek Rempała - 1 (0,0,1,-,0,-)
3. Mariusz Fierlej - 5 (2,1,d,1,1,d)
4. Adrian Szewczykowski - 8 (0,2,3,w,0,0,3)
5. Roman Chromik - 10 (1,3,1,0,3,2)
6. Łukasz Piecha - 2 (2,0,-)
7. Marc Randrup - 7 (t,1,2,2,2)
ŻKS Ostrovia Ostrów - 55
9. Adrian Gomólski - 12+2 (2*,2*,3,2,3)
10. Władimir Borodulin - 12+1 (3,3,2*,3,1)
11. Rory Schlein - 9+1 (1,2*,3,3)
12. Ilja Czałow - 8+1 (3,3,1,1*,w)
13. Mariusz Staszewski - 9+1 (2,3,2,2*,w)
14. Marcin Nowak - 5 (3,1,1)
15. Łukasz Wieliński - 0 (w,0,0)
Bieg po biegu:
1. (69,89) Nowak, Piecha, Randrup (t), Wieliński (w) 3:2
2. (67,65) Borodulin, Gomólski, Chromik, Rempała 5:1 (8:3)
3. (67,93) Czałow, Fierlej, Schlein, Szewczykowski 4:2 (12:5)
4. (66.94) Chromik, Staszewski, Randrup, Wieliński 2:4 (14:9)
5. (66,83) Czałow, Schlein, Fierlej, Rempała 5:1 (19:10)
6. (67,33) Staszewski, Szewczykowski, Nowak, Fierlej (d) 4:2 (23:12)
7. (66,88) Borodulin, Gomólski, Chromik, Piecha 5:1 (28:13)
8. (67,36) Szewczykowski, Staszewski, Rempała, Wieliński 2:4 (30:17)
9. (67,73) Gomólski, Borodulin, Fierlej, Szewczykowski (w) 5:1 (35:18)
10. (67,14) Schlein, Randrup, Czałow, Chromik 4:2 (39:20)
11. (67,39) Borodulin, Staszewski, Fierlej, Szewczykowski 5:1 (44:21)
12. (66,43) Schlein, Randrup, Nowak, Rempała 4:2 (48:23)
13. (68,60) Chromik, Gomólski, Czałow, Szewczykowski 3:3 (51:26)
14. (69,68) Szewczykowski, Randrup, Staszewski (w), Czałow (w) 0:5 (51:31)
15. (68,48) Gomólski, Chromik, Borodulin, Fierlej (d) 4:2 (55:33)
NCD:
Rory Schlein (66,43) w biegu nr 12.
Sędzia: Krzysztof Meyze
Startowano wg zestawu nr 1.
Widzów: 3 tysiące (gości 0)[b]
[/b]