Marcel Szymko: Przed meczem myślałem, że wygramy

Zespół Lotosu Wybrzeże Gdańsk zremisował w ostatnim meczu fazy zasadniczej z PGE Marmą Rzeszów 45:45. Teraz gdańszczan czeka walka o utrzymanie w Enea Ekstralidze.

Marcel Szymko był mocno rozczarowany swoją postawą w zremisowanym meczu gdańszczan z PGE Marmą Rzeszów. - Powiem szczerze, że myślałem przed meczem, że wygramy, ale przede wszystkim wierzyłem, że pójdzie mi w tym meczu dużo lepiej. Jestem bardzo zawiedziony swoją postawą. Z przebiegu spotkania trzeba się cieszyć, że chociaż udało nam się zremisować ten mecz - mówi junior Lotosu Wybrzeże w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Junior klubu znad Bałtyku wspomniał także słowa swojego mentora Magnusa Zetterstroema, który niejednokrotnie przypominał mu, że żużel to sport bardzo trudny. - Po ostatniej Lidze Juniorów, która była w Rzeszowie, ale także po ostatnich meczach w ekstralidze jechałem na mecz z PGE Marmą z nastawieniem, że uda mi się zapunktować i wypadnę znacznie lepiej. Niestety, taki jest żużel. Życie jest brutalne. Mój mentor Magnus Zetterstroem zawsze mówił - żużel jest brutalny - speedway is dabby. Głupio mi, że to tak wygląda, bo tak naprawdę nic nie trzyma się kupy - wyjaśniał wyraźnie załamany.

Podopieczni trenera Stanisława Chomskiego w barażach o pozostanie w ekstralidze zmierzą się z Betardem Spartą Wrocław. - To było do przewidzenia, patrząc na układ ostatnich spotkań tych drużyn. Przypuszczałem, że częstochowianie wygrają z bonusem z Unią Leszno, bo po wysokiej wygranej nad nami, złapali taką pozytywną falę, która pozwoliła im zapewnić sobie pozostanie w ekstralidze. Można też było przypuszczać, że Unia wygra z Betardem - stwierdza Szymko.

Przed klubem z Gdańska najważniejsze pojedynki sezonu. Czy zatem dopuszcza do siebie możliwość spadku z grona najlepszych drużyn w Polsce? - Nie dopuszczamy nawet takiej myśli do siebie. Cały czas jedziemy, walczymy o to, aby w niej pozostać. Mamy już Piotrka Świderskiego na wysokim poziomie, Thomas Jonasson będzie miał teraz trochę czasu na podleczenie kontuzji, wróci Renat Gafurow - także możemy być dobrej myśli. Osobiście zrobię wszystko, aby jak najlepiej przygotować się do tego dwumeczu z wrocławianami. Traktuję te spotkania bardzo ambicjonalnie i myślę, że będzie dobrze - kończy.

Przed Marcelem Szymko najważniejsze starcia w tym sezonie
Przed Marcelem Szymko najważniejsze starcia w tym sezonie
Komentarze (13)
avatar
MeHow
29.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto tym dzieciakiem tak pokierował, że on uwierzył że może zostać żużlowcem ?!
Przecież to jest BEZTALENCIE !!! 
J54GKS
29.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Patrzę na postawę Marcela od początku sezonu.WG mnie ten zawodnik nie zrobił nawet minimalnego kroku do przodu w rozwoju swoich umiejętności. Te nędzne kilka punktów, które uciułał na: taśmach, Czytaj całość
avatar
Natalia13
29.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
dajcie chłopakowi spokój . stara się jak może a wy tylko krytykujecie . jak jesteście tacy mądrzy to prosze sami zacznijcie jeździć i przekonacie sie że to nie takie proste ! a zobaczycie jeszc Czytaj całość
avatar
antyrzeszow
29.08.2012
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Dajcie chłopakowi spokój na tą chwile nie ma lepszego juniora który by go zmienił w lidze a jakieś tam punkty przywozi jak byśmy wygrywali mecze na styku to jego jedynki miały by wartość nie k Czytaj całość
wanciak
29.08.2012
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Może panie Marcelu byśmy to wygrali, gdyby takie sieroty jak Ty się ogarneły..