Adam Strzelec: Sam poprzestawiałem sobie w głowie

W niedzielę Stelmet Falubaz Zielona Góra pokonał na wyjeździe Lotos Wybrzeże Gdańsk 46:43. W ekipie gości trzy punkty z bonusem wywalczył Adam Strzelec, który był zadowolony ze swojego występu.

Adam Strzelec cieszy się ze swojej zdobyczy punktowej zdobytej na gdańskim torze. Zielonogórski junior przyznał jednak, że miał szansę na lepszy wynik w spotkaniu przeciwko Lotosowi Wybrzeże. - Muszę przyznać, że jestem zadowolony. Na papierze są trzy punkty i bonus, ale można powiedzieć, że zrobiłem cztery. W jednym biegu odpuściłem i kapitan pojechał po punkty. Ja dostałem taką szprycę, że z bólu nie byłem w stanie kontynuować jazdy na drugiej pozycji - stwierdził.

Młodzieżowiec Stelmet Falubazu uważa, że cały czas stara się jak najlepiej radzić sobie z presją podczas meczów w Enea Ekstralidze. - Ja dzisiaj sobie sam poprzestawiałem w głowie. Nie jest to tajemnicą i mogę to powiedzieć. Po prostu się spalałem i to mnie na meczach niszczyło. Na zawodach młodzieżowych jest większy luzik i tam wynik chodzi. Na meczach ligowych za bardzo chciałem, ale dzisiaj podszedłem znacznie spokojniej do tego i było lepiej. W najbliższej przyszłości powinno być już lepiej - zakończył Adam Strzelec.

Źródło: Falubaz.com

Komentarze (3)
avatar
Boguś z Zielonej Góry
7.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Adaś , głowa do góry ,jedziemy spokojnie.Nie ważne ile pkt.ważne,że objeździsz się,a to daje gwarancję na przyszłość.
Będzie dobrze,tylko spokojnie.Pozdrawiam serdecznie 
pkew
6.06.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wszyscy się cieszymy, Adaś. Będzie dobrze, po prostu nie stresuj się tak. 
avatar
MrJerry
6.06.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
No w koncu-tak mozna rzec. 3pkt nie duzo,ale jak na poczatek to moze byc. Tym bardziej na wyjezdzie,dalej powinno byc lepiej...