Niektóre nazwiska w stawce ostrowskiego półfinału mogły wywrzeć wrażenie. Tymczasem dość nieoczekiwanie triumfatorami okazali się reprezentanci Dospelu Włókniarza Częstochowa, Grzegorz Zengota i Mirosław Jabłoński. - Mój rezultat jest wynikiem ciężkiej i żmudnej pracy wykonanej przed sezonem. W Ostrowie wszystko zagrało wręcz perfekcyjnie i jestem pełen optymizmu przed najbliższymi startami. Jedynie na ostatni wyścig musiałem zmienić motocykl, ponieważ czułem, że coś w nim "stukało" podczas jazdy i nie chciałem go dłużej eksploatować. Silnik trafił już do mechanika i będzie przygotowany na mecz w Tarnowie. Poza tym miałem okazję sprawdzić drugi motocykl, który nie jechał już tak dobrze, ale miałem komfort w postaci pewnego awansu po czterech seriach startów, więc mogłem sobie na to pozwolić - skomentował "Jabłko".
W ostatnim starcie, o czym wspomniał sam zainteresowany, musiał zmienić maszynę. Zawodnik Włókniarza zapewnił jednak, że dysponuje kilkoma silnikami wysokiej klasy. - Oczywiście nie można mówić, że to mam tylko jeden silnik, który sprawia, że jestem szybki, bo mam ich parę, ale wykorzystuje je odpowiednio do specyfiki toru. Uważam, że akurat ten silnik, który pozwolił mi na pokaźną zdobycz punktową w Ostrowie, przyda mi się także w Tarnowie - oznajmił nasz rozmówca.
Czwartkowy półfinał Złotego Kasku w Ostrowie był ostatnim dniem zmagań na torze w wykonaniu Mirosława Jabłońskiego przed nadchodzącą kolejką Enea Ekstraligi. - W środę trenowałem na torze w Gnieźnie, natomiast czwartek to mój ostatni dzień poświęcony na jazdę przed konfrontacją w Tarnowie. W piątek popracujemy przy sprzęcie, natomiast w sobotę pełen relaks i mobilizacja na niedzielny mecz - stwierdził.
Nastroje w ekipie Dospelu Włókniarza Częstochowa są bojowe. Zdaniem Mirosława Jabłońskiego, w Tarnowie zapowiada się bardzo ciekawy pojedynek. - Już w Lesznie lew pokazał zęby i troszkę pokąsił. Pojechaliśmy tam z charakterem, nie przestraszyliśmy się przeciwnika i tak samo będzie w Tarnowie. Na pewno damy z siebie wszystko, aby wywieźć stamtąd najbardziej korzystny rezultat - zakończył.