Lwy na swoim torze dopiero w niedzielę

Nie w czwartek, nie w piątek ani też nie w sobotę, ale dopiero w niedzielę odbędzie się pierwszy trening częstochowskiego Włókniarza na własnym torze. Wilgotność nawierzchni owalu przy ul. Olsztyńskiej przerosła oczekiwania, dlatego też prace nad bezpiecznym przygotowaniem toru do jazdy muszą potrwać dłużej.

Intensywne prace nad częstochowskim torem trwają od około dwóch tygodni. Mając na uwadze kiepski stan toru jeszcze sprzed trzech tygodni, kiedy należało dopiero odpowiednio przygotować owal do dosypania znacznej ilości nowej nawierzchni, trzeba przyznać, iż sztab ludzi zaangażowany w roboty dokonał ogromnych rzeczy. Zakończono już modernizację toru, która głównie polegała na wspomnianym dosypaniu sjenitu i z nadziejami przygotowywano obiekt do weekendowych treningów. Pewnych spraw przeskoczyć się jednak nie da.

Do takich należy zaliczyć temperaturę, która co prawda w dzień jest wręcz wyborna w obecnej porze roku, lecz w nocy mocno spada i negatywnie wpływa na przygotowanie toru. Nawierzchnia została w czwartek zbronowana, aby mogła przeschnąć. W piątek od około południa rozpoczęto ubijanie toru ciężkim sprzętem (równiarka, walec). Niestety, pierwszy łuk jest zbyt mocno nasączony wodą i nawierzchnia w tym miejscu potrzebuje jeszcze kilkunastu godzin, aby częstochowski tor został w całości bezpiecznie przygotowany. - Zdrowie zawodników jest dla nas najważniejsze, dlatego wypuścimy ich na nasz tor dopiero w momencie, kiedy uznamy, że jest on bezpieczny i nie będzie utrudniać im jazdy, zwłaszcza, że dla wielu będą to pierwsze próbne kółka w tym roku - oświadczył menadżer Włókniarza, Jarosław Dymek. Nad przebiegiem prac czuwa Janusz Stachyra.

W związku z tym podjęto decyzję, iż tor ponownie zostanie zbronowany. Wysokie temperatury w dzień, a przede wszystkim słońce i wiatr pozytywnie wpływają na stan nawierzchni. W sobotę o około godziny 15.00 ponownie na torze zjawi się ciężki sprzęt, którego praca zostanie skupiona na pierwszym wirażu. Pierwszy trening Lwów w niedzielę o 13.

Ponadto w piątek rozpoczęto także montaż dmuchanych band na częstochowskim stadionie.

Zdjęcia z prac prowadzonych w piątek, 16 marca:

Komentarze (6)
avatar
Adin
16.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Oj a taki wspaniały klub... Wszystko maja najlepsze... 
avatar
czewiak z krwi i kości
16.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
a mnie już mdli od tych corocznych wypowiedzi, ten kto jest kumaty to wie że co roku jest ta sama śpiewka w Częstochowie, zawsze nasi wyjeżdżają ostatni na tor! Ja już naprawdę nie wiem o co ch Czytaj całość
avatar
Lwica
16.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Spokojnie niecierpliwi,mecz u siebie mamy dopiero za miesiąc i żaden z zawodników nie leży do góry palnikiem tylko trenują gdzie się da...no może oprócz Szuminy :( 
avatar
karola_włókniarz
16.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech już w końcu wyjadą. 
avatar
derek
16.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
co ten Stachyra już kombinuje, wszędzie już prawie trenują, słoneczna pogoda a ten szopki odwala