Grzegorz Zengota dla SportoweFakty.pl: Sam jestem ciekaw nowego sezonu

Po raz pierwszy w karierze Grzegorz Zengota zmienił barwy klubowe. Opuścił macierzysty Falubaz Zieloną Górę i wybrał ofertę Włókniarza Częstochowa. Niespełna 24-letni zawodnik sam jest ciekawy, jak sprawdzi się w nowym środowisku, a o planach na nowy sezon woli mówić oszczędnie, bo zawsze lepiej się miło zaskoczyć niż rozczarować.

Dla żużlowca najważniejsze są regularne starty w lidze. W Zielonej Górze Grzegorz Zengota nie był pewny miejsca w składzie. Za to w Częstochowie wychowanek Falubazu liczy, że będzie podstawowym żużlowcem. - Na pewno jest to dla nie nowe doświadczenie. Sam jestem ciekawy przyszłego sezonu. Do tej pory nie miałem okazji startować na obczyźnie. Nowi ludzie, nowe wyzwanie, ale także nowa motywacja. Mam nadzieję, że będę solidnym punktem mojej nowej drużyny - przyznaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl Grzegorz Zengota.

Włókniarz Częstochowa na pewno nie jest wymieniany w gronie faworytów Speedway Ekstraligi. Ekipa spod Jasnej Góry będzie jednak chciała być groźna dla najlepszych. - Przed sezonem ciężko powiedzieć, jaka jest siła poszczególnych drużyny. Są oczywiście mocniejsze zespoły od nas, ale na "papierze" różnie to wygląda. Wszystko i tak zweryfikuje tor. Byle tylko omijały nas kontuzje. Na pewno fajnie byłoby załapać się do play-off, żeby nie musieć w barażach bronić się przed spadkiem - uważa Zengota.

O indywidualnych celach na sezon 2012 żużlowiec Włókniarza mówi bardzo ostrożnie.

- Chciałbym przede wszystkim cało i zdrowo przejechać sezon, a także jak najlepiej zaaklimatyzować się w nowej drużynie. Chciałbym, aby moja pozycja się ugruntowała. Nie stawiam sobie nie wiadomo jakich celów. Nie będę mówił, że chcę awansować do Grand Prix i od razu wszystko wygrywać. Staram się stopniować cele. Jeśli uda mi się być solidnym punktem Włókniarza Częstochowa, będę bardzo zadowolony. Lepiej się miło zaskoczyć niż rozczarować - kończy nasz rozmówca.

Komentarze (18)
Szyba
6.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Włókniarz w ubiegłym roku naprawdę mi zaimponował z „niczego” powstała fajna , waleczna drużyna .Walczyli czysto bez kombinacji , zabrakło trochę szczęścia a właściwie punktów młodszego Lagut Czytaj całość
avatar
Sokim
6.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powodzenia Grzesiu, Włókniarz ma pozytywną atmosferę i jeśli tylko zdrowie dopisze to wierzę że obok Griszy i Boombera Ty będziesz prawdziwym Lwem co nie odpuszcza i walczy do końca. Tego Ci ży Czytaj całość
avatar
MarcinCKM
6.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jestem ciekaw czy Gorzowiak nie pamięta jak jego klubik śmigał w I lidze i przez kilka latek nie awansował do extra.Wydaje mi się że to może ich spotkać w niedalekiej przyszłości jak w tym sezo Czytaj całość
avatar
GKC
5.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja myślę że Gorzowiak to Leon18,kojarzycie Typa ,wpisy w podobnym żenującym stylu i wrzucanie na włókniarz.Może niepotrzebnie o tym pisze bo takim delikwentom o to właśnie chodzi,żeby błysnąć Czytaj całość
Marco Kishka
5.02.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wg mnie jest kilka mozliwosci. Gorzowiak i Arni z Gorzowa to:
a) jedna i ta sama osoba wymagajaca opieki psychiatrycznej
b) koledzy ze szkoly, w ktorej nie zaliczyli jeszcze pierwszej klasy
c)
Czytaj całość