Władysław Komarnicki: Byłem w szoku po tym, co Mroczka pokazał

W wielkich derbach Ziemi Lubuskiej Caelum Stal Gorzów pokonała Stelmet Falubaz Zielona Góra 56:33. Z dobrej strony pokazał się debiutujący przed gorzowską publicznością Artur Mroczka, który zdobył 9 punktów i bonusa.

Bardzo zadowolony z jego postawy był prezes gorzowskiego klubu. - Byłem w szoku po tym, co Mroczka pokazał w meczu z Falubazem. Mogę śmiało powiedzieć, że jest jednym z głównych ojców tak wysokiego zwycięstwa. Ja wiedziałem, że ten chłopak ma potencjał. Jego dobre wyniki cieszą mnie tym bardziej, że jest młodym, perspektywicznym Polakiem. Jeżeli będzie dalej tak dobrze jeździł, to może stanowić o sile gorzowskiego żużla przez kilka następnych lat - powiedział Władysław Komarnicki na łamach portalu gorzow24.pl.

Dobra dyspozycja Mroczki może stanowić problem dla Hansa Andersena, gdy ten wyleczy kontuzję. Duńczyk w dwóch meczach, w których wziął udział, pojechał poniżej swoich możliwości. - Teraz Andersen musi wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, jeżeli chce być w składzie Stali na mecze ligowe. Chcę też widzieć u niego sportową złość. W końcu piąty zawodnik mistrzostw świata sprzed kilku lat nie zapomniał jak się jeździ - dodaje Komarnicki.

Źródło: gorzow24.pl

Źródło artykułu: