W drużynie bydgoskiej Polonii jest aktualnie trzech juniorów, którzy brani są pod uwagę przy ustalaniu ligowego składu. To powoduje, że jeden z nich zazwyczaj zmuszony jest oglądać zmagania swoich kolegów z parku maszyn bądź trybun. Na szczęście od tego roku do regulaminu przynależności klubowej wprowadzono instytucję "gościa", która pozwala juniorom startować jednocześnie w klubie występującym w innej lidze. Zawodnikiem, który zamierza skorzystać z tej nowinki jest m.in. Mikołaj Curyło. - Otrzymałem na razie propozycje z trzech drugoligowych klubów - powiedział portalowi SportoweFakty.pl. - Nie chciałbym wymieniać ich nazw, ale myślę, że skorzystam z którejś propozycji - wyjaśnił junior bydgoskiej Polonii.
Starty na zasadach "gościa" są obwarowane pewnymi ograniczeniami. Podstawowym jest wiek nie przekraczający 19 lat, a także brak powołania do kadry narodowej juniorów. Dodatkowym warunkiem dla zawodników pierwszoligowych jest możliwość takiego wypożyczenia tylko do klubu występującego w drugiej lidze. Mikołaj Curyło spełnia wszystkie te wymogi. - Oczywiście priorytetem są dla mnie występy w zespole bydgoskiej Polonii, jednak jestem jeszcze młodym zawodnikiem i potrzebuję jak największej ilości startów. Dlatego też zamierzam skorzystać z takiej możliwości. W najbliższą sobotę skorzystam z zaproszenia pilskich działaczy i wystartuję w tamtejszym turnieju indywidualnym z numerem 15. Będzie to na pewno jeden z elementów, który pomoże mi w podjęciu ostatecznej decyzji - poinformował Mikołaj Curyło. Ostateczna decyzja dotycząca zespołu, który wybierze młody zawodnik, powinna zapaść w przyszłym tygodniu.