Robin Törnqvist: Czuję się strasznie rozczarowany

Robin Törnqvist przed sezonem związał się z Kolejarzem Rawicz. Jego słabsza postawa w meczach przedsezonowych sprawiła jednak, iż kibice w Rawiczu nie mają okazji oglądać go w akcji. Jedyna szansa jaką otrzymał, to spotkanie w Łodzi. Wynik wówczas był mizerny - i Szweda, i drużyny.

Wszystko wskazuje na to, że mecz w Łodzi był ostatnim spotkaniem Törnqvista w tym sezonie w lidze polskiej. Jak sam podkreśla, kontakt z klubem się urwał. - Utraciłem kontakt z klubem z Rawicza jakiś czas temu. Było dobrze przed miesiącem, byłem gotowy na piątkowy mecz z Lublinem u siebie, a następnie na wyjazd do Piły. Jednak ostatecznie usłyszałem, że nie jadę. Szkoda, bo byłem zmobilizowany na te zawody - powiedział Robin Törnqvist.

Szwed wątpi, czy dostanie jeszcze szansę i przyznaje, że jest rozczarowany. - Wydaje mi się, że skoro przez prawie cały sezon otrzymałem tylko jedną szansę pokazania się, na trudnym terenie w Łodzi, to nie mam co liczyć, iż klub zaprosi mnie na jakieś spotkanie końcowej fazy. Wielka szkoda, bo moja forma poszła do góry, co pokazują zawody w Szwecji - dodał.

Na naszych łamach trener Kolejarza, Henryk Jasek przyznał, że bierze pod uwagę "Robiego", ale raczej na przyszły sezon. - Czy zostanę w Rawiczu? Nie wiem, czuję się strasznie rozczarowany tym co mnie spotkało. Naprawdę liczyłem, że mogę coś ugrać na torach ligowych w Polsce. Czas pokaże jak to będzie... - zakończył Törnqvist.

Źródło artykułu: