Po złoto, Polacy po złoto! - przed finałem DPŚ w Vojens

Sobotni finał Drużynowego Pucharu Świata w Vojens będzie już dziesiątym w historii tych rozgrywek. Czy może coś smakować lepiej niż wygrana na torze głównego rywala w jubileuszowych zawodach? Polacy zdają sobie z tego sprawę i chcą wygrać DPŚ po raz pierwszy na obcym torze.

W tym artykule dowiesz się o:

Polacy już na długo przed rozpoczęciem Drużynowego Pucharu Świata byli głównymi faworytami do wygranej. W Grand Prix karty rozdawali Tomasz Gollob i Jarosław Hampel, a w lidze polskiej czarował Janusz Kołodziej. Do tej dwójki dołączyli Rune Holta i Adrian Miedziński, którzy także są w znakomitej formie. Gdy z DPŚ zaczęli wykruszać się kolejni zawodnicy, szanse biało-czerwonych rosły jeszcze bardziej - nawet do tego stopnia, że za wygraną Polaków w Vojens bukmacherzy dają zaledwie 1,15! Można to porównać do meczu piłki nożnej pomiędzy Hiszpanią, a Polską...

Pierwszą demonstrację swojej siły Polacy urządzili w półfinale w Gorzowie, gdzie zdobyli 68 punktów na 75 możliwych, nokautując przy tym Duńczyków. Druga demonstracja, miejmy nadzieję, już w sobotni wieczór. Wg opinii wielu osób, o srebrny medal powinni powalczyć gospodarze i Szwedzi. Potwierdził to czwartkowy baraż, w którym Dania wyprzedziła Szwecję o zaledwie jeden punkt. Obie drużyny nie dokonały roszad w składach. Na czele Szwedów ponownie staną Fredrik Lindgren, Magnus Zetterstroem i Andreas Jonsson. O sile Duńczyków decydować powinni Kenneth Bjerre, Hans Andersen i Bjarne Pedersen.

Najmniejsze szanse na podium mają Brytyjczycy, dla których już sam udział w finale jest sukcesem. Podopieczni Roba Lyona wykorzystali w półfinale atut własnego toru i pokonali Australię. W Vojens Wielka Brytania nie powinna mieć za wiele do powiedzenia. Firma bWin za wygraną Polaków daje 1,15, Duńczyków 7,00, Szwedów 11,00 a Brytyjczyków 21,00.

Miejmy nadzieję, że w sobotnim finale górą nie okaże się aura, gdyż na wieczór w Vojens zapowiadane są opady deszczu.

Hans Andersen o finale --->

Erik Gundersen o finale --->

Bjarne Pedersen o finale --->

Magnus Zetterstroem o finale --->

Andreas Jonsson o finale --->

Janusz Kołodziej o finale --->

Jonas Davidsson o finale --->

Piotr Szymański o finale --->

Jarosław Hampel o finale --->

Awizowane składy:

Szwecja (kaski czerwone)

1. Fredrik Lindgren

2. Jonas Davidsson

3. Antonio Lindbaeck

4. Magnus Zetterstroem (kapitan)

5. Andreas Jonsson

Menadżer: Peter Jansson

Polska (niebieskie)

1. Rune Holta

2. Jarosław Hampel

3. Tomasz Gollob (kapitan)

4. Adrian Miedziński

5. Janusz Kołodziej

Menadżer: Marek Cieślak

Dania (białe)

1. Kenneth Bjerre

2. Nicolai Klindt

3. Niels Kristian Iversen

4. Bjarne Pedersen

5. Hans Andersen (kapitan)

Menadżer: Jan Staechmann

Wielka Brytania (żółte)

1. Chris Harris (kapitan)

2. Tai Woffinden

3. Simon Stead

4. Scott Nicholls

5. Lee Richardson

Menadżer: Rob Lyon

Początek zawodów - godz. 19:00.

Tor w Vojens:

Długość - 300 m

Szerokość na prostych - 10 m

Szerokość na łukach - 15 m

Prognoza pogody na wieczór (za wunderground.com):

Temp. 17'C

Wiatr 20 km/h

Deszcz 4.83 mm

Możliwe lekkie opady w dzień.

Tak było rok temu w finale w Lesznie:

I Polska 44 pkt.

1. Krzysztof Kasprzak (3,1,1,3,2) 10

2. Piotr Protasiewicz (1,2,w,0) 3

3. Jarosław Hampel (3,3,2,3,4!,3) 18

4. Tomasz Gollob (1,2,0,0,3) 6

5. Adrian Miedziński (w,3,1,2,1) 7

II Australia 43 pkt.

1. Davey Watt (2,1,0,1,1) 5

2. Troy Batchelor (0,1,1,2,0) 4

3. Leigh Adams (2,3,3,2,2) 12

4. Chris Holder (2,3,3,0,2) 10

5. Jason Crump (2,2,2,3,3) 12

III Szwecja 36 pkt.

1. Jonas Davidsson (0,1,2,1,0) 4

2. Fredrik Lindgren (3,3,2,1,0) 9

3. Antonio Lindbaeck (1,2,0,1,3) 7

4. Andreas Jonsson (3,0,1,6!,1) 11

5. David Ruud (3,0,1,1,0) 5

IV Rosja 35 pkt.

1. Renat Gafurov (1,0,3,2,0,1) 7

2. Emil Sajfutdinov (2,2,6!,3,2,3) 18

3. Roman Povazhny (0,1,-,0) 1

4. Denis Gizatullin (0,0,u,w) 0

5. Grigorij Laguta (1,w,2,3,1,2) 9

Bieg po biegu:

1. Kasprzak, Watt, Gafurov, Davidsson

2. Lindgren, Sajfutdinow, Protasiewicz, Batchelor

3. Hampel, Adams, Lindbaeck, Povazhny

4. Jonsson, Holder, Gollob, Gizatullin

5. Ruud, Crump, Laguta, Miedziński (w/su)

6. Hampel, Crump, Davidsson, Gizatullin

7. Lindgren, Gollob, Watt, Laguta (w/su)

8. Miedziński, Lindbaeck, Batchelor, Gafurov

9. Adams, Sajfutdinow, Kasprzak, Jonsson

10. Holder, Protasiewicz, Povazhny, Ruud

11. Sajfutdinow (6), Davidsson, Batchelor, Gollob

12. Adams, Lindgren, Miedziński, Gizatullin (u)

13. Holder, Laguta, Kasprzak, Lindbaeck

14. Gafurov, Crump, Jonsson, Protasiewicz (u/w)

15. Sajfutdinow, Hampel, Ruud, Watt

16. Laguta, Adams, Davidsson, Protasiewicz

17. Hampel, Gafurov, Lindgren, Holder

18. Crump, Sajfutdinow, Lindbaeck, Gollob

19. Jonsson (6), Miedziński, Watt, Povazhny

20. Kasprzak, Batchelor, Ruud, Gizatullin (u/w)

21. Sajfutdinow, Holder, Miedziński, Davidsson

22. Crump, Kasprzak, Laguta, Lindgren

23. Lindbaeck, Hampel (4), Watt, Gafurov

24. Hampel, Laguta, Jonsson, Batchelor

25. Gollob, Adams, Gafurov, Ruud

Sędziował: Istvan Darago.

Widzów: około 18 000.

NCD: 59,93 sek. uzyskał Andreas Jonsson w wyścigu IV.

Czy w sobotni wieczór będziemy świadkami takich obrazków?

Źródło artykułu: