W pojedynku pomiędzy Caelum Stalą Gorzów a Falubazem Zielona Góra spodziewano się wielu emocji i na pewno każdy z kibiców się ich doczekał. W porównaniu do awizowanych zestawień nie było żadnych zmian.
Początek zawodów nie był zbyt udany dla Patryka Dudka, który dwukrotnie zanotował defekty na starcie. W biegu juniorskim ze sporą przewagą wygrał Przemysław Pawlicki, który za swoimi plecami przywiózł Aleksandra Loktajewa oraz Simona Gustafssona. Był to jedyny występ Szweda w tym spotkaniu.
Już w drugiej gonitwie dnia dwójka zawodników zapoznała się z nawierzchnią gorzowskiego toru. Początkowo Nicki Pedersen, który został podcięty przez Rafała Dobruckiego i zawodnik Falubazu został z powtórki wykluczony. W powtórce po raz kolejny główną rolę grał Pedersen, jednak tym razem on podjechał za blisko Davida Ruuda, który zanotował upadek i został wykluczony z kolejnej powtórki. Trzecie podejście do drugiego biegu i trzykrotnie najszybciej spod taśmy wychodził Grzegorz Zengota, jednak młodego zawodnika gości na trasie minął Nicki Pedersen i dowiózł zwycięstwo dla gospodarzy.
Kolejny bieg i kolejne emocje. Tym razem pomiędzy Matejem Zagarem a Piotrem Protasiewiczem. Obaj zawodnicy prowadzili ostrą walkę, początkowo po lekkim kontakcie Zagar minął "Pepe", jednak ten nie dał za wygraną. W rewanżu Protasiewicz podjechał tak blisko Mateja, że po kontakcie między tymi zawodnikami reprezentant gorzowskiego klubu zanotował defekt.
W tym spotkaniu nie tylko młody Patryk Dudek miał pecha, ale również w drużynie gości przy swoim nazwisku dwa wykluczenia zapisał Greg Hancock. Pierwsze z nich było spowodowane tym, że "Herbie" przejechał krawężnik. Następnie został wykluczony za upadek i przerwanie biegu. W obozie gospodarzy początkowo słabiej prezentował się kapitan Tomasz Gollob, który najpierw przywiózł jedno oczko, a następnie zanotował defekt na drugiej pozycji.
W siódmym biegu spotkania do mety dojechała trójka zawodników, jednak punkty uzyskała tylko dwójka. Powodem tego był upadek Loktajewa, który został wykluczony, a następnie wspomniane już wykluczenie Grega Hancocka, który przyjechał przed Davidem Ruudem, jednak wjechał za krawężnik.
Druga część zawodów przyniosła lepsze starty Tomasza Golloba, który zaczął wygrywać biegi. Jednak słabiej zaczął prezentować się Pawlicki.
Tego dnia na gorzowskim owalu bardzo dobrze prezentował się Piotr Protasiewicz, który był jedynym zawodnikiem, za którego plecami przyjechał Nicki Pedersen. Miało to miejsce w dziewiątym biegi, kiedy Nicki toczył zaciętą walkę z Fredrikiem Lindgrenem o drugą pozycję.
Końcowa faza zawodów była bardziej wyrównana i zacięta. Tuż przed biegami nominowanymi Nicki Pedersen stoczył walkę z Gregiem Hancockiem. Najpierw Amerykanin minął obu zawodników "żółto-niebieskich" na jednym okrążeniu, jednak za nim pojechał Duńczyk, który na trzecim okrążeniu wyprzedził Grega. W tym samym czasie Tomasz Gapiński stracił swoją punktowaną pozycję, ponieważ objechał go ambitnie jadący Lindgren. Po tej gonitwie gorzowska Stal miała przewagę 8 oczek, a więc brakowało trzech do tego, aby bonus został u gospodarzy.
Pierwszy z biegów nominowanych nie przyniósł rozstrzygnięcia i zakończył się remisem, co sprawiło, że o punkcie bonusowym decydować miała ostatnia gonitwa dnia. W tej po pierwszym łuku para Pedersen - Gapiński prowadziła i wiozła bonus dla Stali, jednak Lindgren po raz kolejny nie odpuścił i wyprzedził Tomasza Gapińskiego, dowożąc w ten sposób dwa punkty dla Falubazu. Caelum Stal wygrała 10 punktami, a więc odrobiła stratę z Zielonej Góry, jednak żaden z klubów nie zyskał oczka za dwumecz.
- Mieliśmy bonus w zasięgu ręki, ale w ostatnim biegu straciliśmy go. Z jednej strony szkoda, bo obie drużyny odchodzą się z niczym. Z drugiej jednak dobrze, ponieważ nie ma teraz drużyny lepszej czy gorszej w derbach. Obie są równe - powiedział po zawodach Grzegorz Zengota, reprezentant Falubazu.
Po derbowym pojedynku z Falubazem Przemysław Pawlicki był zadowolony, jednak był pewien, że mógł przy swoim nazwisku zapisać więcej oczek. - Popełniłem kilka drobnych błędów. Najważniejsze, że wygraliśmy ten mecz. Szkoda, że nie ma punktu bonusowego, ale był to bardzo ciężki mecz.
Mecze pomiędzy Caelum Stalą a Falubazem zawsze niosą wiele emocji, nie tylko na torze, ale także na trybunach. Tym razem poniosło kibiców zielonogórskich, którzy w trakcie dziesiątego biegu rzucili krzesełko w stronę toru. Po przegranym pojedynku palili oni również szaliki gorzowskiej drużyny.
Falubaz Zielona Góra - 39
1. Rafał Dobrucki - 2 (w,2,0,-)
2. Grzegorz Zengota - 7+2 (2,1*,2,1,1*)
3. Piotr Protasiewicz - 12 (1,3,3,2,3,0)
4. Fredrik Lindgren - 8+2 (2,2*,1,1*,2)
5. Greg Hancock - 6 (2,w,w,2,2)
6. Patryk Dudek - 2 (d,d,-,1,1)
7. Aleksandr Loktajew - 2 (2,w)
Caelum Stal Gorzów - 49
9. Nicki Pedersen - 14 (3,3,2,3,3)
10. David Ruud - 2 (w,2,0,w)
11. Matej Zagar - 4+1 (d,0,2*,2,0)
12. Tomasz Gapiński - 10 (3,3,3,0,1)
13. Tomasz Gollob - 10 (1,d,3,3,3)
14. Simon Gustafsson - 1 (1,-,-,-,-)
15. Przemysław Pawlicki - 8 (3,3,1,1,0)
Bieg po biegu:
1. Pawlicki, Loktajew, Gustafsson, Dudek (d/start) 4:2
2. Pedersen, Zengota, Ruud (w/u), Dobrucki (w/su) 3:2 (7:4)
3. Gapiński, Lindgren, Protasiewicz, Zagar (d2) 3:3 (10:7)
4. Pawlicki, Hancock, Gollob, Dudek (d/start) 4:2 (14:9)
5. Gapiński, Dobrucki, Zengota, Zagar 3:3 (17:12)
6. Protasiewicz, Lindgren, Pawlicki, Gollob (d2) 1:5 (18:17)
7. Pedersen, Ruud, Hancock (w/2x) Loktajew (w/u) 5:0 (23:17)
8. Gollob, Zengota, Pawlicki, Dobrucki 4:2 (27:19)
9. Protasiewicz, Pedersen, Lindgren, Ruud 2:4 (29:23)
10. Gapiński, Zagar, Dudek, Hancock (w/u) 5:1 (34:24)
11. Gollob, Protasiewicz, Zengota, Ruud (w/u) 3:3 (37:27)
12. Protasiewicz, Zagar, Dudek, Pawlicki 2:4 (39:31)
13. Pedersen, Hancock, Lindgren, Gapiński 3:3 (42:34)
14. Gollob, Hancock, Zengota, Zagar 3:3 (45:37)
15. Pedersen, Lindgren, Gapiński, Protasiewicz 4:2 (49:39)
Sędzia: Jerzy Najwer (Gliwice)
Widzów: ok 11 000 (800 kibiców z Zielonej Góry)
NCD: Tomasz Gollob (60,51) w 8. biegu
Startowano wg 2. zestawu