Adrian Szewczykowski od początku sezonu prezentuje dobrą i równą formę, a więc szansę na jego awans są duże. Sam zawodnik uważa, że do tych zawodów przygotował się dobrze i jedzie tam po awans, bez względu na miejsce - Do tych zawodów przygotowywałem się jak do każdych innych. Każdy występ jest dla mnie bardzo ważny. Jeśli chodzi o starty indywidualne to te zawody są najważniejsze w całym sezonie. Jadę po to, aby awansować, bez względu na miejsce, czy zajmę pierwsze, czy trzecie, czy szóste. Najważniejszy jest awans do dalszej rundy - mówi "Adik".
W tym turnieju wystąpi drugi z zawodników Caelum Stali Gorzów, a będzie nim Sam Masters, jednak Szewczykowski nie miał okazji widzieć tego zawodnika na torze - Miałem okazję, żeby porozmawiać z nim przez chwilę, ale na torze nie widziałem tego zawodnika. Nie mam zupełnie poglądu na temat jego jazdy.
Oprócz reprezentantów "żółto-niebieskich" w tych zawodach wezmą także udział Artur Mroczka oraz Damian Sperz, którzy w eliminacjach również jechali w Gdańsku, podobnie jak Adrian - Jechali oni ze mną w tych zawodach i zarówno Damian jak i Artur spisywali się bardzo dobrze. Na pewno będą mocnymi rywalami dla mnie. Jest sześć miejsc do awansu, a nas jest w sumie trzech, a więc miejsca jeszcze są - zaznacza z uśmiechem Szewczykowski.
Poza Polakami w tych zawodach weźmie udział również młody Rosjanin, w polskiej pierwszej lidze jeżdżący w barwach Lokomotivu Daugavpils, Artiom Laguta, który obecnie jest najlepszym juniorem w tej klasie rozgrywkowej - Na pewno Laguta może być trudnym rywalem, niemniej jest nie tylko Laguta, są nie tylko Polacy, jest jeszcze kilku dobrych zawodników. Nikogo nie lekceważę i wiem, że z każdym muszę jechać na maksa - mówi zawodnik "żółto-niebieskich".
W tych zawodach zawodnicy muszą jechać na nowych tłumikach, o których wszyscy wypowiadają się negatywnie. Również młody zawodnik z Gorzowa nie ma dobrego zdania na ten temat, jednak prawdziwy sprawdzian tego sprzętu planuje dopiero w Gdańsku - To są nowe tłumiki i to może być nie lada zagadka dla mnie. Na treningu ostatnio zrobiłem kilka kółek na nowych tłumikach, jeździ się na nich zupełnie inaczej. Nie miałem jednak porównania, ponieważ nie startowałem z nikim, kto również by jeździł na nowych tłumikach. Wrażenia mam podobne, jak koledzy wcześniej mówili, motocykle są słabsze i inaczej reagują, nie słychać tej pracy silnika. Jest inaczej, ale sprawdzian będzie w Gdańsku - zakończył "Adik".