To nie była pierwsza wizyta w Polsce duńskiego żużlowca, którego speedwayem zaraził tata. - Kiedy ścigałem się jeszcze w miniżużlu, startowałem w zawodach Gold Trophy w Wawrowie. Wystąpiłem także w jednym turnieju w Krośnie. Teraz poprzez zakontraktowanie w ŻKS Ostrovia chciałbym częściej prezentować się polskiej publiczności. Macie żużel na najwyższym światowym poziomie. Chcę być lepszym zawodnikiem, a podnosić umiejętności mogę tylko poprzez starty z najlepszymi - powiedział Duńczyk.
Rzeczywiście, Thomas Sorensen do tej pory był mało znany polskim kibicom speedwaya. W 2008 roku wziął udział w turnieju o Puchar Prezydenta Krosna. Z dorobkiem dwóch punktów uplasował się na piętnastym miejscu. Obecnie deklaruje gotowość przyjazdu na każde wezwanie trenera. - Chciałbym pojeździć w tym sezonie w turniejach w Polsce, Niemczech, Belgii czy Holandii. Priorytetem jednak będzie dla mnie liga polska. Czekam tylko na telefon i będę gotowy do przyjazdu. Mam nadzieję, że zdołam przekonać do siebie trenera - dodał.