Jarosław Hampel: Czas na wielki rewanż

Jarosław Hampel otwarcie przyznaje, że w związku z występami w Grand Prix jego wydatki sprzętowe wzrosły o 30proc. Celem "Małego" na nadchodzący sezon jest miejsce w pierwszej piątce cyklu oraz powrót na ekstraligowe podium z Unią Leszno.

- Miniony sezon był dla mnie udany pod względem startów indywidualnych. Udało mi się wrócić do cyklu Grand Prix co było moim głównym celem. Oczywiście żałuję, że nie udało mi się awansować do finału IMP. Ogólnie jednak nie mam większych powodów do narzekania na występy indywidualne - powiedział Jarosław Hampel.

Krajowy lider "Byków" nie ukrywa rozczarowania kiepskim rezultatem jaki odniósł jego zespół w zeszłorocznych rozgrywkach ligowych. - Zdecydowanie mniej zadowolony jestem z tego jak radziła sobie w lidze Unia Leszno. Sezon 2009 nie ułożył się dla nas tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Naszym największym problemem było to, że nie jeździliśmy równo, każdemu z nas zdarzały się słabsze momenty. Niestety taki już jest sport, nie zawsze wszystko przebiega zgodnie z planem. Sezon 2010 będzie dla nas okazją do wielkiego rewanżu. Wierzę, że wrócimy na podium.

W związku ze startami w cyklu Grand Prix Jarosław Hampel poczynił spore wydatki na sprzęt. - Dla mnie sezon 2010 będzie długi i intensywny. Dlatego przygotowuje dużo sprzętu. W związku z tym mój budżet wzrósł o około 30 proc. To naprawdę spora różnica. Na startach w Grand Prix nie można jednak oszczędzać, trzeba inwestować w sprzęt jeśli wynik ma być dobry. Bardzo chciałbym zająć miejsce w pierwszej piątce klasyfikacji generalnej.

Komentarze (0)