- Bardzo krótka była radość z tego brązowego medalu. Szkoda, bo akurat ja i skupieni wokół mnie ludzie widzą dokładnie ile to kosztowało zdrowia, pieniędzy. Ponieważ była szansa na finał, może nawet na złoto, pozostaje niedosyt. Ta drużyna miała potencjał, nawet na to, żeby stanąć na najwyższym stopniu podium. Dwa nieudane mecze to przekreśliły. Z czasem ten medal nabierze jednak znaczenia. Z perspektywy czasu - będziemy go cenić - powiedział w rozmowie z Gazetą Wyborczą prezes Maślanka.
Częstochowski klub w ostatnich kilku latach osiągnął wiele sukcesów. Od 2003 roku zdobył łącznie 5 medali DMP. - Tak. To zdecydowanie jeden z najlepszych okresów tego klubu, począwszy od powrotu do ekstraligi w 2000 roku. Nie chcę używać słowa "był", bo mam nadzieję, że to się nie skończy. Trudno jednak żyć przeszłością. Analizujemy to, co się ostatnio wydarzyło, wyciągamy wnioski i myślimy o nowym sezonie - dodał sternik częstochowskiego żużla.