Żużel. Świetnie czują się na torze, ale i na scenie. Odkryli w sobie nowe talenty

Materiały prasowe / Falubaz Zielona Góra / Na zdjęciu: Przemysław Pawlicki w towarzystwie kabareciarzy
Materiały prasowe / Falubaz Zielona Góra / Na zdjęciu: Przemysław Pawlicki w towarzystwie kabareciarzy

Działacze Stelmet Falubazu Zielona Góra ściągnęli w ostatnich dniach zawodników tejże drużyny na zgrupowanie w ramach "60 godzin z Falubazem". Żużlowcy na brak zajęć nie narzekali.

Stelmet Falubaz Zielona Góra po raz kolejny zorganizował dla swoich zawodników zgrupowanie pod hasłem "60 godzin z Falubazem". W tym czasie reprezentanci klubu z Grodu Bachusa spotkali się z kibicami - tymi nieco starszymi, ale i najmłodszymi, z przedszkoli oraz szkół.

- Widać, że w Zielonej Górze nawet maluchy interesują się żużlem i wcale im się nie dziwię, bo sam zaczynałem jeździć na różnych motorkach, gdy miałem cztery lata - opowiadał o początkach swojej pasji Leon Madsen, jedna z nowych twarzy w zespole Tomasza Szymankiewicza.

Był czas na konferencję w ramach Falubaz Business Club oraz udział w 3. Wieczorze Improwizacyjnym w Piwnicy Artystycznej Kawon. Żużlowcy odwiedzili też miasto partnerskie Zielonej Góry, a mianowicie Sulechów.

ZOBACZ WIDEO: Miliarder mocno zaangażował się w działanie klubu. "Rozmawiamy codziennie"

W poniedziałek żużlowcy spotkali się z kibicami, którzy kupili karnety na sezon 2025 i już w Planetarium Wenus porwali żużlowców swoim dopingiem. - To dla mnie nowe doświadczenie. Kibice fajnie mnie tu przyjęli, odczułem ich sympatię. Napawa mnie to optymizmem i dużą ciekawością przed pierwszymi domowymi meczami - podkreślał nowy młodzieżowiec w drużynie Damian Ratajczak.

Wtorek rozpoczął się od największej w mieście lekcji w-fu. Żużlowcy ćwiczyli wspólnie z uczniami z Zespołu Edukacyjnego nr 5 w Ochli i z mistrzem świata w kulturystyce Leszkiem Klimasem. - Jesteście jeszcze bardzo młodzi, ale pamiętajcie, każdy z was może być mistrzem, w każdej dziedzinie. To kwestia odpowiedniego nastawienia i wytrwałości - powtarzał młodzieży.

Na zakończenie “60 godzin z Falubazem” odbyły się improwizacje pod nazwą "7x1 = W69”. W Kawonie wielu z Was przekonało się, że Michał Curzytek, Oskar Hurysz, Damian Ratajczak i Eryk Farański mają talent komediowy i świetnie czują się na scenie.

Teraz zawodnicy Stelmet Falubazu Zielona Góra przebywają na Pomorzu, gdzie odbywa się zgrupowanie zespołu. - Jedziemy bardziej pod kątem integracji, ale jednocześnie połączone z ruchem, bo będą trzy-cztery jednostki treningowe. Chłopaki wiedzą, że nudy nie ma, ale będzie też czas sobie porozmawiać - powiedział w rozmowie z klubowymi mediami Piotr Protasiewicz, dyrektor klubu.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści