Roman Chromik rozpoczął swoją żużlową przygodę w 1997 roku, gdy zdał egzamin na licencję "Ż". W kolejnym sezonie został wypożyczony do Śląska Świętochłowice, gdzie stawiał pierwsze kroki w ligowej rywalizacji.
Po roku wrócił do Rybnika, już jako bardziej doświadczony junior. Gdy trenerem ówczesnego RKM-u został Jan Grabowski, rybnicka młodzież zaczęła osiągać coraz większe sukcesy.
ZOBACZ WIDEO: Co za słowa znanego dziennikarza. Kibice Falubazu będą szczęśliwi!
Przełomowy dla młodego żużlowca okazał się rok 2000. 19-letni Chromik wziął udział w Memoriale Jana Ciszewskiego i zajął drugie miejsce w prestiżowym turnieju. Wyprzedził między innymi takie nazwiska jak Tony Rickardsson czy Ryan Sullivan. Tego dnia lepszy okazał się jedynie Tomasz Gollob. Pod koniec sezonu rybnicki zawodnik zaprezentował wysoką formę, triumfując z kompletem punktów w finale Brązowego Kasku na torze w Lesznie. Wtedy wierzono, że Rybnik ma kolejny wielki talent.
Rok później Chromik wywalczył awans do finału Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Podczas zawodów w Peterborough rozpoczął zmagania od zwycięstwa w swoim pierwszym wyścigu, jednak w dalszej części turnieju nie zdołał utrzymać wysokiego poziomu. Ostatecznie zakończył rywalizację na dwunastym miejscu, zdobywając sześć punktów.
W 2002 roku "złota rybnicka młodzież" sięgnęła po tytuł mistrzowski w Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostwach Polski. W składzie zwycięskiej ekipy znaleźli się: Rafał Szombierski, Zbigniew Czerwiński, Łukasz Romanek, Łukasz Szmid oraz Roman Chromik. Rok później drużyna z Rybnika wygrała rozgrywki I ligi, co zapewniło jej awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Dla 22-letniego Chromika był to pierwszy sezon w gronie seniorów, który zakończył ze średnią 1,403 pkt na bieg. Wtedy nadszedł dla niego trudniejszy czas.
Po awansie miał pełnić rolę uzupełnienia składu, lecz ostatecznie stał się jednym z trzech najskuteczniejszych zawodników drużyny, obok Marka Lorama i Mariusza Staszewskiego. Ostatecznie sezon zakończył ze średnią 1,485 pkt na bieg. Po spadku rybnickiego klubu z ekstraligi Chromik pozostał w drużynie przez kolejne cztery sezony. W 2006 roku, wspólnie z Romanem Povazhnym, sprawił niespodziankę, zdobywając brązowy medal w Mistrzostwach Polski Par Klubowych na torze w Bydgoszczy.
W kolejnych latach rybnicki zawodnik kontynuował karierę w klubach z Krosna i Krakowa, a następnie wrócił do macierzystej drużyny. Wcześniej, w jednym z sezonów II ligi, osiągnął imponującą średnią 2,000 pkt na bieg. W 2012 roku rybnicki klub zakończył działalność, jednak gdy stało się jasne, że w Rybniku powstanie nowa drużyna pod wodzą Krzysztofa Mrozka, Chromik postanowił kontynuować ściganie przy Gliwickiej 72. Po dziesięciu latach ponownie odegrał istotną rolę w awansie swojej drużyny.
Sezon 2013 był dla Chromika ostatnim pełnym sezonem w karierze. Rok później wystąpił tylko w trzech wyścigach w barwach rybnickiego klubu. W 2015 roku znalazł zatrudnienie w klubie z Lublina, gdzie wystąpił w trzech meczach.
Kariera Chromika rozpoczęła się od sukcesów w kategorii juniorskiej, jednak po przejściu do grona seniorów stał się solidnym ligowym zawodnikiem. Przez wiele sezonów reprezentował barwy klubu Rybnika, często pozostając w cieniu, ale zawsze oddając serce na torze. W przeciwieństwie do innych członków "złotej rybnickiej młodzieży", Chromik unikał kontrowersji i przez lata cieszył się dużym szacunkiem kibiców. Choć nie odniósł spektakularnych indywidualnych sukcesów, wielokrotnie stanowił istotne ogniwo zespołu.