Żużel. Liczby nie kłamią. Jeśli nie przełamie tej serii, czeka go słabszy sezon

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Kenneth Bjerre w kasku żółtym
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Kenneth Bjerre w kasku żółtym

Kenneth Bjerre po przeciętnym jak na siebie 2023 roku miał problemy, żeby znaleźć pracodawcę w lidze polskiej. Ostatecznie w trakcie rozgrywek trafił do Cellfast Wilków Krosno, gdzie jego angaż okazał się strzałem w dziesiątkę.

Duńczyk zastąpił kontuzjowanego Dimitriego Berge i spisywał się dobrze, będąc nawet kilkukrotnie liderem drużyny. To dzięki jego świetnej jeździe krośnianie zdołali m.in. wygrać wyjazdowy mecz w Poznaniu czy obronić bonus w derbowym starciu z Texom Stalą Rzeszów.

Ostatecznie 40-letni zawodnik zakończył rozgrywki ze średnią bieg. 1,982, co było wynikiem o 0,117 pkt. lepszym niż sezon wcześniej, kiedy reprezentował Abramczyk Polonię Bydgoszcz. Działacze Wilków nie ukrywali zadowolenia ze współpracy z Duńczykiem i dlatego zakontraktowali go też na kolejny rok. W nim jego postawa może być kluczowa w kontekście walki o fazę play-off, co jest głównym celem drużyny.

Eksperci najczęściej typują krośnian na pozycjach cztery - sześć. Pierwsza trójka w ich opinii jest zarezerwowana dla Fogo Unii, Abramczyk Polonii i Texom Stali, a o ostatnie miejsce w play-off walczyć mają Cellfast Wilki, Arged Malesa i Hunters PSŻ.

ZOBACZ WIDEO Były prezes PZM wprost o skandalu w kadrze. "Wszyscy wiemy, że popełniliśmy błąd"

Zespół w Krośnie wydaje się być wyrównany, a każdy z czwórki seniorów w 2024 roku zanotował progres względem poprzednich rozgrywek, co dobrze wróży. Do tego dochodzi perspektywiczny Mathias Pollestad na pozycji U24. W przypadku Kennetha Bjerre kibiców Wilków martwić może jednak pewna statystyka.

Otóż zwykle kiedy reprezentuje on ten sam zespół przez dłuższy czas, drugi sezon w jego wykonaniu jest gorszy niż pierwszy. Tak było w Bydgoszczy (spadek średniej aż o 0,468 pkt.) i wcześniej w Grudziądzu, gdzie spędził trzy sezony, a każdy kolejny był słabszy od poprzedniego (w drugim średnia była gorsza o 0,201 niż w pierwszym, a w trzecim o 0,195 słabsza niż w drugim).

Również wcześniejsze lata nie były pod tym względem lepsze. W Tarnowie drugi rok miał gorszy niż pierwszy, natomiast trzeba zaznaczyć, że w tej drużynie spędził jeszcze dwa kolejne sezony i ten ostatni w Ekstralidze był najlepszy ze wszystkich. Wcześniej przez dwa sezony reprezentował też Unię Leszno i w drugim sezonie jego średnia na wyścig spadła o 0,100 pkt. Tak też było we Wrocławiu w latach 2010-2011 (spadek o 0,030 pkt).

Jedyny przypadek, kiedy startując drugi sezon w tej samej drużynie jego średnia uległa poprawie miał miejsce... w 2007 roku, również we Wrocławiu. Wówczas Kenneth Bjerre miał jednak 22 lata i był na fali wznoszącej. Teraz jego kariera jest w zupełnie innym miejscu. Zeszły rok pokazał, że ciągle może być skuteczny, ale pytanie, czy będzie w stanie przełamać złą passę?

Komentarze (1)
avatar
sparki
5 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Druga linia,kameleon. 
Zgłoś nielegalne treści