Żużel. Maciej Janowski zostanie skreślony z kadry?! "To byłby wielki błąd"

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Maciej Janowski
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Maciej Janowski

- Nie jest aż tak istotne, czy Maciej Janowski będzie jeździć rowerem po Malcie przez pięć czy przez osiem dni. Zrobiono niepotrzebnie aferę - mówi Władysław Komarnicki, który przestrzega przed wyrzucaniem zawodnika z kadry.

Przypomnijmy, że w piątek oficjalny serwis żużlowej reprezentacji Polski poinformował o tym, że Maciej Janowski opuścił zgrupowanie kadry na Malcie przed jego zakończeniem. - Nie czuję się upoważniony, by mówić o powodach, dla których Maciej Janowski postanowił opuścić zgrupowanie. Natomiast nie były one w żaden sposób uzasadnione. Nie była to nagła sytuacja rodzinna, kontuzja czy choroba - powiedział w rozmowie z polskizuzel.pl trener kadry Rafał Dobrucki.

Nieoficjalnie wiadomo, że zawodnik udał się na ślub jednego ze swoich sponsorów i sygnalizował taki zamiar znacznie wcześniej. Teraz grożą mu poważne konsekwencje ze skreśleniem z kadry i brakiem nominacji do Złotego Kasku włącznie.

- Rozumiem, że kadra jest ważna i należy traktować ją poważnie. Podpisuję się pod tym w stu procentach, ale myślę także, że do pewnych tematów należy podchodzić ze zdrowym rozsądkiem. Sądzę, że w tym przypadku zrobiono niepotrzebnie aferę. Można było wcześniej dogadać się z żużlowcem i wypuścić w świat zupełnie inny komunikat - komentuje Władysław Komarnicki, były prezes Stali Gorzów.

- Gdyby Maciej Janowski zlekceważył całkowicie temat i nie pojawił się w ogóle na tym zgrupowaniu lub gdyby nie stawił się na meczu reprezentacji czy treningu tuż przed ważnymi zawodami, to w pełni rozumiałbym oburzenie. Ślub sponsora to sprawa, do której można podejść ze zrozumieniem. To normalne, że o takie kwestie zawodnik też powinien dbać. Ja tylko przypomnę, że ta kadra jedzie zawody dopiero za kilka miesięcy. Nie jest zatem aż tak istotne, czy Janowski będzie jeździć rowerem na Malcie przez pięć czy osiem dni. Mam nadzieję, że zawodnik nie zostanie skreślony, bo to byłby wielki błąd i pochopny ruch. Może się przecież okazać, że w trakcie sezonu będzie w znakomitej formie. A przecież nie mamy obecnie zbyt wielu pewniaków do jazdy w reprezentacji - podsumowuje Komarnicki.

ZOBACZ WIDEO: Ogromne zarobki Thomsena. Tak zareagował na tę kwotę Pedersen

Komentarze (11)
avatar
Möchomorek
9 min temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdybym miał spędzać swój wolny czas na zgrupowaniu z Dobruckim też wolałbym się urwać. 
avatar
biegnemaraton
33 min temu
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nie wyrzucać go! Jeżeli przegramy złoto w SoN bo Maciek za mało na Malcie na rowerze jeździł, to będzie najlepsza wymówka ever! ;))) 
avatar
Hakupila
38 min temu
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Serio czepiacie się Janosia śmiech na sali pzm daje im na podpaski dla kobiet a sponsorzy na życie naprawdę trudny wybór panie Rafalenie bądź pan po.., i olej to bo on naraża życie i zdrowie a Czytaj całość
avatar
MarekGorzów
1 h temu
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nie takie afery były podczas zgrupowań przed sezonem. Z dobrego źródła wiem jak pili żużlowcy mojej Staleczki. Stara gorzowska szkoła 
avatar
speed01
2 h temu
Zgłoś do moderacji
7
4
Odpowiedz
POstkomuna wypad z Polski!