Żużel. Znamy szczegóły planu naprawczego Stali Gorzów! Miasto kupi akcje i uratuje klub?

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz

Cały czas trwa walka o przetrwanie Stali Gorzów. Plan naprawczy, który stworzył klub, zawiera szczegółową drogę wyjścia z kryzysu. Jak ustaliliśmy, warunkiem jego powodzenia jest nabycie 23 proc. akcji za kwotę 2,5 mln złotych przez miasto.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak już wcześniej informowaliśmy, plan naprawczy dla ebut.pl Stali składa się z ponad 60 stron. Miała go przygotować zewnętrzna firma. Dokument trafił już do Zespołu ds. Licencji, który niebawem ma zdecydować, czy klub zostanie dopuszczony do jazdy w PGE Ekstralidze w sezonie 2025.

Zarząd Stal przedstawił bardzo szczegółowo, w jaki sposób zamierza zasypać dziurę powstałą w budżecie. Nieoficjalnie wiemy, że jest spora szansa na powodzenie tej misji. A przypomnijmy, że z przeprowadzonego niedawno audytu wynikało, że zobowiązania klubu przekraczały 12 milionów złotych. Teraz jest już mowa o ponad 13 milionach.

Jak udało nam się ustalić, ponad sześć milionów klubowi miały pożyczyć firmy Gezet, Budnex, Covers, Napierała i Miłostan. Te zobowiązania mogą niebawem zniknąć, bo Stal planuje emisję akcji, które miałyby trafić właśnie do tych podmiotów.

ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców

Ponadto, propozycję nabycia 23 proc. udziałów w spółce za kwotę 2,5 mln złotych ma otrzymać miasto Gorzów. W tym przypadku konieczne jest jednak przegłosowanie takiego rozwiązania ze strony radnych. To mogłoby wydarzyć się już w najbliższy piątek podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Gorzowa. Na razie taki punkt nie znajduje się w porządku obrad. Jeśli nawet nie uda się go dopisać w piątek, to kolejna okazja na przegłosowanie zaangażowania miasta pojawi się we wtorek podczas sesji budżetowej.

Poza tym plan naprawczy zawiera kilka innych istotnych informacji. Okazuje się, że klub wynegocjował już umowę z bankiem GBS Gorzów dotyczącą sprzedaży praw do nazwy stadionu, która opiewa na kwotę 1,5 mln złotych. Umowa nie dojdzie jednak do skutku, jeśli miasto nie kupi akcji.

Co więcej, planowane są cięcia kosztów. W sezonie 2024 Stal wydała na wynagrodzenia dla żużlowców ponad 13 200 000 zł. W przyszłym roku ta kwota ma spaść do 11 400 000 zł. Będzie to możliwe za sprawą obniżki kontraktów Andersa Thomsena i Martina Vaculika. Pierwszy ma zainkasować ponad 3,2 mln zamiast 3,5 mln, a drugi 3 mln zamiast 3,3 mln. Do tego w miejsce Szymona Woźniaka (kontrakt na poziomie 2,2 mln), pojawił się Andrzej Lebiediew (umowa na poziomie 1,7 mln). Poza tym spore oszczędności przyniesie odejście Jakuba Miśkowiaka, który kosztował Stal około 1,5 mln. Kontrakt Huberta Jabłońskiego jest szacowany na około 700 tysięcy złotych.

Mniej ma też kosztować organizacja meczów. O około milion złotych mają również spaść wydatki na szkolenie, a o ponad 300 tysięcy na klubowy marketing (nie będzie między innymi finansowania piłki ręcznej przez spółkę). Łącznie w sezonie 2025 klub miałby wydać o ponad pięć milionów złotych mniej.

Warto jednak podkreślić, że cały plan naprawczy nie będzie mieć racji bytu, jeśli nie dojdzie do wykupu akcji ze strony miasta, a także przyznania licencji. Najbliższe dni będą zatem niesłychanie emocjonujące dla fanów gorzowskiego klubu.

Komentarze (102)
avatar
STAL GORZ
10.12.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mochomorek *A co mamy ogłosić upadłość jak Lublin i Częstochowa i wydymać wszystkich którym jesteśmy winni kasę jak zrobili to ci wyżej wymienieni to jest ta twoja moralność i etyka zajefajna p Czytaj całość
avatar
Möchomorek
10.12.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Dobra, przyznali się chociaż oszustwo jest dalej i dalej trwa. A teraz najbardziej prawdopodobny scenariusz wydarzeń. 
avatar
Möchomorek
10.12.2024
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
@relM - Ale to zabawne, nawet nie potraficie pisać pod własnymi nickami, tylko zmieniacie sukienki 
avatar
Jacek
10.12.2024
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Jeśli wszystkie ważne potrzeby miasta i jego mieszkańców zostały zrealizowane, to nadwyżkę budżetową można na takie cele przeznaczać. Jeśli... . 
avatar
PLWymiatacz
10.12.2024
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
@MarekGorzów I zamiast zacząć po prostu od nowa, lepiej spłacić długi, jakie narobiły pojedyncze osoby, a za kilka lat ponownie spłacać oszustów, którzy narobią kolejne długi. Kilku ludzi może Czytaj całość