To spotkanie przyciągnęło uwagę kibiców piłkarskich na całym świecie. Hiszpania i Holandia zmierzyły się dwumeczu, w którego był stawką był półfinał Ligi Narodów UEFA. W pierwszym spotkaniu padł remis 2:2. Do rewanżu doszło w niedzielę (23 marca) w Walencji.
Ostatecznie zwycięzcę wyłoniła seria rzutów karnych. W czwartej kolejce najpierw spudłował Noa Lang i gospodarze mogli objąć prowadzenie. Do piłki podszedł Lamine Yamal. Młody piłkarz Barcelony nie wykorzystał rzutu karnego (holenderski bramkarz wyczuł jego intencje), co mogło kosztować jego drużynę zwycięstwo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znakomita atmosfera w kadrze. Tak się bawią Hiszpanie
Pomimo presji sytuacji ojciec zawodnika zareagował w zaskakująco spokojny sposób. Na nagraniu opublikowanym przez profil Actualite - Barca widać uśmiechniętego ojca Yamala. Podpis do tego materiału brzmi: "Eh non, il s'en bat les yeuks". To oznacza, że nie przejął się zbytnio nietrafionym karnym syna.
Dla 17-letniego Yamala z pewnością był to trudny moment w młodej karierze. Jednak wsparcie ze strony bliskich oraz zaufanie trenera Luisa de la Fuente bardzo mu pomogło. Mounir Nasraoui troszczy się o karierę syna i stara się mu jak najbardziej pomóc.
Hiszpania zresztą wygrała serię rzutów karnych 5:4. W szóstej kolejce nie trafił Donyell Malen, a zwycięskiego gola strzelił z 11. metra inny młody gwiazdor FC Barcelony, Pedri.
Tym samym Hiszpania zagra w czerwcowym półfinale Ligi Narodów z reprezentacją Francji. Zwycięzca tego meczu powalczy o tytuł z lepszym z pary Portugalia - Niemcy.