Żużel. Czeka na rozwój sytuacji. Temu klubowi zadeklarował chęć zawarcia kontraktu

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Krystian Pieszczek
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Krystian Pieszczek

Krystian Pieszczek jest jednym z zawodników, którzy podpisali kontrakty warszawskie na sezon 2025. Gdańszczanin znalazł się na celowniku jednego klubu i chce się z nim związać.

Miniony sezon nie był najlepszy dla Krystiana Pieszczka. Łączyło się go z gdańskim Wybrzeżem, w tej drużynie widział go także Dariusz Stenka. Ostatecznie żużlowiec związał się kontraktem warszawskim ze Stalą Rzeszów i czeka na rozwój sytuacji.

- W takiej sytuacji jeszcze nie byłem, jest to dla mnie coś zupełnie nowego. Może nie jestem bardzo zaskoczony, bo spodziewałem się, że tak się stanie. Taką zresztą decyzję podjąłem w okienku transferowym - powiedział Pieszczek w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym".

ZOBACZ WIDEO: Michelsen spędził dwa lata we Włókniarzu. Odpowiada wyraźnie, czy żałuje tej decyzji

W ostatnim czasie żużlowiec odbył pierwsze negocjacje z jednym z klubów z Metalkas 2. Ekstraligi, by trafić tam w ramach wypożyczenia. - Monitoruję sytuację, staram się być w kontakcie z klubami. Przeprowadziłem wstępne rozmowy z Unią Tarnów. Zadeklarowałem chęć jazdy w klubie. Teraz czekam na odpowiedź drugiej strony - dodał.

Czas pokaże - czy Pieszczek trafi do Autona Unii Tarnów. Ci biorą pod uwagę kilka opcji w kontekście budowy składu na sezon 2025, która wbrew pozorom nie została zakończona.

Komentarze (3)
avatar
Beka z gorzowiaczkòw
23 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piszczek już podpisal, gra w Goczałkowicach. 
avatar
sympatyk żu-żla
26.03.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Piszczek raczył w sezonie 24 nie zachwycił jazdą gdyż nie jest aż tak rozchwytywany przez inne kluby , Jak by trochę lepiej jechał to by w tym miejscu się nie znalazł co jest, Tarnów sytuac Czytaj całość
avatar
toms.
26.03.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zmarnowany talent. Wybrał nagorzej jak mógł za młodych lat, czyli Falubaz, a następne GKM. W tych klubach przez ostatnie 20 lat żaden Polak się nie wybił ponad przeciętność. 
Zgłoś nielegalne treści