Żużel. Patrick Hansen po pierwszych jazdach w 2025 roku. Są dobre i złe informacje

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Patrick Hansen
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Patrick Hansen

- Na razie chyba za bardzo chcę i jestem trochę spięty - przyznaje w rozmowie z WP SportoweFakty Patrick Hansen. 26-latek nie ukrywa, że jeździ jeszcze trochę asekuracyjnie, ale jednocześnie w kwestiach zdrowotnych jest dużo lepiej niż jesienią.

Duńczyk, który przed sezonem 2025 związał się z H.Skrzydlewska Orłem, gdzie będzie walczył o miejsce w składzie z Vaclavem Milikiem, Robertem Chmielem, Andreasem Lyagerem oraz Patrykiem Wojdyło, jest już po pierwszych jazdach w tym roku. Wystąpił nawet w jednym sparingu w Gnieźnie, gościnie reprezentując Ultrapur Start. Co ciekawe, rywalem Wielkopolan była właśnie łódzka drużyna.

W pierwszej stolicy Polski Patrick Hansen zapisał obok swojego nazwiska pięć punktów w czterech startach, wygrywając przy tym jeden wyścig. W rozmowie z WP SportoweFakty nie ukrywa, że chciałby spisywać się lepiej, ponieważ jest świadomy, na co go stać. Potrzebuje jednak więcej treningów w pojedynkę, aby luźniej siedzieć na motocyklu. - Na razie chyba za bardzo chcę i jestem trochę spięty - dodaje.

ZOBACZ WIDEO: Buczkowski nie przeszedł do PGE Ekstraligi. Czy obecnie jest mu zbyt wygodnie?

Nie zmienia to jednakże faktu, że w kwestiach zdrowotnych jest dużo lepiej niż jeszcze jesienią, gdy czterokrotny medalista Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów wystąpił w kilku turniejach towarzyskich, między innymi w Zielonej Górze i Ostrowie Wielkopolskim.

- Mimo wszystko czuję, że trochę kieruję motocyklem rękami. Są zmęczone, co oznacza, że jeżdżę odrobinę asekuracyjnie, a nie może tak być. Jeśli chodzi o nogę, nie mam tego dyskomfortu, który pojawiał się kilka miesięcy temu - przyznaje nasz rozmówca.

Teraz przed Hansenem kolejne treningi. Bardzo możliwe, że jeszcze w tym tygodniu ponownie uda się wyjechać na tor w Łodzi. Wcześniej 26-latek miał już okazję trenować na Moto Arenie. W ostatnich dniach jednak pogoda była gorsza, pojawiały się przymrozki i dodatkowo brakowało słońca, przez co cały czas trwają prace nad nawierzchnią.

- Sam również będę szukał innych miejsc, żeby próbować różne tory czy geometrię i mieć za sobą jak najwięcej okrążeń. Rok temu na początku także powoli się rozkręcałem, a później było coraz lepiej. Myślę, że teraz jest tak samo - podsumowuje Duńczyk.

Komentarze (3)
avatar
Mantajidze
27.03.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda ciężko będzie chłopakowi ta liga się bardzo mocna zrobiła 
avatar
Angrift
26.03.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
To chyba taki zuzlowy Kubica bedzie, 
avatar
adfaf e
26.03.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
jak ma problemy z jazdą gdzie zaraz start sezonu i ma się bić o skład to czuje, że w tym roku w polsce nie wyjdzie chyba, że konkurent bedzie robił po 2-3 punkty na mecz 
Zgłoś nielegalne treści