Żużel. Walka o coś więcej niż awans. W Gnieźnie mogą lecieć iskry

WP SportoweFakty / Tomasz Kordys
WP SportoweFakty / Tomasz Kordys

Przebieg finału Krajowej Ligi Żużlowej może mieć bardzo duże znaczenie dla dalszych losów Ultrapur Startu Gniezno i Unii Tarnów. Niewykluczone więc, że emocje będą sięgać zenitu.

Na ten pojedynek fani Ultrapur Startu Gniezno i Unii Tarnów mocno ostrzą sobie zęby. Już w niedzielę (22 września) stanie się jasne, która drużyna uzyska przepustkę do Metalkas 2. Ekstraligi. Po pierwszym spotkaniu bliżej osiągnięcia tego celu są "Jaskółki", ale tak naprawdę każdy scenariusz jest możliwy.

Do rewanżu Unia przystąpi z 13-punktową zaliczką. Tarnowianie na pewno mogą sobie pluć w brodę, bowiem w pierwszym spotkaniu byli w stanie uzyskać większą przewagę. Czy obecna różnica to dużo, czy mało? Tak naprawdę trudno stwierdzić. Unia na pewno w ciemno wzięłaby wynik z inauguracji, kiedy to przegrała w Gnieźnie różnicą ośmiu punktów.

Wiadomo, że "Jaskółki" przyjadą do Gniezna z zastępstwem zawodnika. Ponownie w akcji nie będziemy oglądać Daniela Jeleniewskiego.

- (...) Daniel nie jest w pełni zdrowy, ma z tą ręką jednak poważny problem. Zakładam, że w tym meczu też nie pojedzie, bo nadal się skarży na ból. Pokazywał mi zresztą filmik, na którym widać, że ręka jest opuchnięta. Tu nikt niczego sobie nie wymyślił - powiedział w rozmowie z polskizuzel.pl Stanisław Burza, trener Unii Tarnów.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Bajerski, Jabłoński i Przedpełski

W Starcie po raz pierwszy w tym sezonie na pozycji seniorskiej znalazł się Villads Nagel. Czerwono-czarni idą zatem va banque, choć wygląda to dość... dziwnie. Menedżer Tomasz Fajfer bowiem Nagela mógłby wstawić pod "16", a pod numerem 12. teoretycznie mógłby znaleźć się jakiś senior - Kyle Howarth, Kacper Gomólski czy Kevin Woelbert.

Na pewno sporym atutem czerwono-czarnych jest tor. U siebie nie przegrali w tym roku ani jednego meczu. Start jest faworytem spotkania zaplanowanego na niedzielę, ale tutaj istotna jest nie tyle walka o triumf, ile o lepszy bilans w dwumeczu. Wszystko może być "na styku".

Generalnie zanosi się na pasjonujące widowisko. Awans lub jego brak może mieć ogromne znaczenie dla losów obu klubów. Unia Tarnów już sygnalizowała, że jeżeli nie wjedzie do Metalkas 2. Ekstraligi, to przyszłość zespołu stanie pod wielkim znakiem zapytania.

Awizowane składy:

Unia Tarnów:
1. David Bellego
2. Marko Lewiszyn
3. Daniel Jeleniewski
4. Adrian Cyfer
5. Timo Lahti
6. Jan Heleniak
7. Miłosz Grygolec

Ultrapur Start Gniezno:
9. Hubert Łęgowik
10. Casper Henriksson
11. Sam Masters
12. Villads Nagel
13. Kevin Fajfer
14. Patryk Budniak
15. Mikołaj Czapla

Sędzia: Bartosz Ignaszewski
Komisarz toru: Krzysztof Okupski
Przewodniczący jury: Zbigniew Kuśnierski
Komisarz techniczny: Krzysztof Orzeł
Wynik pierwszego spotkania: Unia 51:38 Start

Komentarze (10)
avatar
Leszek PS SG
22.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sędzia i komisarz będą za Startem. Ale U ja obroni przewagę, wg mnie 
avatar
Bartazz
21.09.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Jeżeli chodzi o posunięcia szumnie nazwanego trenerem....panie Tomku, z całym szacunkiem ale te Pana decyzje, kto za kogo i w jakim biegu.... I teraz ten skład? Zobaczymy... 
avatar
Bartazz
21.09.2024
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Typuje 47:43. Nie wierzę już w tą drużynę. Do dzisiaj nie wiem dlaczego w pierwszym meczu Masters paradował w koszulce Ostrowa w parkingu w Tarnowie? 
avatar
Bartazz
21.09.2024
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
47:43 
avatar
Polonia ta z Piły 80
21.09.2024
Zgłoś do moderacji
8
2
Odpowiedz
56-34 dla Gniezna