Żużel. Start Gniezno błądził na własnym torze. Znamy triumfatora Krajowej Ligi Żużlowej!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kordys
WP SportoweFakty / Tomasz Kordys
zdjęcie autora artykułu

Unia Tarnów wygrała finałowy dwumecz Krajowej Ligi Żużlowej. Podczas pojedynku w Gnieźnie ekipa ze stolicy Małopolski spisała się solidnie i tym samym zrealizowała przedsezonowy cel.

Od samego początku zmagań Unia Tarnów prezentowała się naprawdę solidnie. Gospodarze natomiast wyglądali na mocno zagubionych. Spisywali się tak, jakby byli zaskoczeni przygotowaniem gnieźnieńskiej nawierzchni. Jak ryba w wodzie czuł się na niej tylko Sam Masters, który tego dnia zdołał nawet wykręcić rekord toru (61,80).

Reszta czerwono-czarnych nie błyszczała, zaś sam menedżer Tomasz Fajfer nie miał zbyt wielu możliwości taktycznych. Poniekąd na własne życzenie, bowiem zdecydował, że Villads Nagel pojedzie z numerem "12", a nie "16".

- Daliśmy mu spokojną głowę, żeby od początku wiedział, na co się szykuje - tłumaczył Fajfer na antenie Canal+.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Bajerski, Jabłoński i Przedpełski

Start Gniezno był w skomplikowanej sytuacji za sprawą kiepskiego początku, a stała się ona jeszcze trudniejsza wtedy, gdy okazało się, że po wypadku w szóstym biegu z jazdy musi zrezygnować Kevin Fajfer. Miał on uraz ręki (rozcięcie), ale największym problemem okazał się kłopot z udem. Krajowy lider czerwono-czarnych w tym sezonie opuścił park maszyn na wózku inwalidzkim.

W 11. odsłonie dnia miejscowi wygrali 5:1. To oczywiście ucieszyło lokalnych fanów, ale jednocześnie zdawali oni sobie sprawę z tego, że awans jest na wyciągnięcie ręki przez tarnowską Unię.

Przed wyścigami nominowanymi było już wszystko jasne. Unia Tarnów przegrywała tylko dwoma punktami (38:40), więc rywale nawet nie mieli matematycznych szans. Tarnowianie mogli świętować wygraną w Krajowej Lidze Żużlowej. Tym samym uzyskali prawo do jazdy w Metalkas 2. Ekstralidze 2025. Teraz muszą spełnić warunki formalne.

Unii Tarnów, podobnie jak w pierwszym meczu, sporo dało zastępstwo zawodnika za Daniela Jeleniewskiego. W Tarnowie dzięki temu "Jaskółki" zdobyły dziewięć punktów, a tym razem aż... 11. Na Z/Z tarnowianie stracili tylko jedno "oczko".

Na sukces swojego zespołu z umiarkowanym entuzjazmem zareagował prezes Unii Kamil Góral.

- Zrobimy wszystko, by uregulować kwestie finansowe do końca października. Mamy nadzieję, że pojedziemy w pierwszej lidze i wszystko się poukłada - mówił. - Klub czeka teraz bardzo dużo pracy, żeby to wszystko spiąć - dodawał na antenie Canal+ Sport 5.

W ostatnim biegu gospodarze, na otarcie łez miejscowych kibiców, wygrali 5:1. Zaskoczył Mikołaj Czapla, który odważnym atakiem uporał się z Cyferem. Junior Startu tego dnia pozostawił po sobie dobre wrażenie. Finalnie jednak nie mógł być zadowolony z wyniku zespołu - miejscowi wygrali 48:42, a w dwumeczu zostali pokonani siedmioma "oczkami".

Punktacja:

Ultrapur Start Gniezno - 48 pkt. 9. Hubert Łęgowik - 5+2 (0,1*,-,3,1*) 10. Casper Henriksson - 5+1 (1*,2,0,2,-) 11. Sam Masters - 17 (2,3,3,3,3,3) 12. Villads Nagel - 6+2 (1*,0,1,2*,2) 13. Kevin Fajfer - 3 (2,w,1,-) 14. Patryk Budniak - 3 (1,2,0) 15. Mikołaj Czapla - 9+2 (3,2,1,1*,2*) 16. Jędrzej Chmura - ns

Unia Tarnów - 42 pkt. 1. David Bellego - 9+1 (1,1,1*,0,3,3) 2. Marko Lewiszyn - 10 (0,3,3,2,2,0) 3. Daniel Jeleniewski - zastępstwo zawodnika 4. Adrian Cyfer - 11+2 (3,3,1*,2*,1,1) 5. Timo Lahti - 10 (3,2,3,2,0,-) 6. Jan Heleniak - 2 (2,0,0,0) 7. Miłosz Grygolec - 0 (0,0,0) 8. Jan Rachubik - ns

Bieg po biegu: 1. (62,41) Cyfer, Masters, Bellego, Łęgowik - 2:4 - (2:4) 2. (66,59) Czapla, Heleniak, Budniak, Grygolec - 4:2 - (6:6) 3. (63,38) Lahti, Fajfer, Nagel, Lewiszyn - 3:3 - (9:9) 4. (63,45) Cyfer, Budniak, Henriksson, Heleniak - 3:3 - (12:12) 5. (65,82) Masters, Lahti, Cyfer, Nagel - 3:3 - (15:15) 6. (65,68) Lewiszyn, Czapla, Bellego, Fajfer (w) - 2:4 - (17:19) 7. (65,40) Lahti, Henriksson, Łęgowik, Grygolec - 3:3 - (20:22) 8. (66,16) Lewiszyn, Cyfer, Fajfer, Budniak - 1:5 - (21:27) 9. (61,80) Masters, Lewiszyn, Bellego, Henriksson - 3:3 - (24:30) 10. (65,12) Masters, Lahti, Nagel, Heleniak - 4:2 - (28:32) 11. (64,91) Łęgowik, Nagel, Cyfer, Bellego - 5:1 - (33:33) 12. (65,82) Masters, Lewiszyn, Czapla, Grygolec - 4:2 - (37:35) 13. (65,00) Bellego, Henriksson, Czapla, Lahti - 3:3 - (40:38) 14. (65,62) Bellego, Nagel, Łęgowik, Lewiszyn - 3:3 - (43:41) 15. (66,23) Masters, Czapla, Cyfer, Heleniak - 5:1 - (48:42)

Sędzia: Bartosz Ignaszewski

Źródło artykułu: WP SportoweFakty