Żużel. Dwóch zawodników na celowniku Włókniarza. Będzie sensacyjny powrót?

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek /  Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow, Jakub Miśkowiak
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow, Jakub Miśkowiak
zdjęcie autora artykułu

Krono - Plast Włókniarz Częstochowa może być zmuszony, by dokonać po sezonie nawet dwóch transerów. Niemal przesądzone wydaje się sprowadzenie nowego zawodnika U24. Z naszych informacji wynika, że pod uwagę brany mocno brany jest Jakub Miśkowiak.

Taki ruch byłby z jednej strony zaskakujący, bo Miśkowiak opuścił Częstochowę przed tegorocznym sezonem i przeniósł się do ebut.pl Stali. We Włókniarzu zastąpił go Mads Hansen, który spisuje się bardzo dobrze. Za rok Duńczyk nie będzie już jednak żużlowcem U24, więc prezes Michał Świącik będzie musiał dokonać wzmocnienia na tej pozycji.

Powrót Miśkowiaka jest z tego powodu poważnie rozważaną opcją. Zawodnik na razie nie ma porozumienia z ebut.pl Stalą, która jest nim wprawdzie zainteresowana, ale nie podjęła jeszcze konkretnej decyzji dotyczącej obsady pozycji U24. Jak udało nam się ustalić, klub chciałby najpierw wyjaśnić kwestię drugiego juniora, który za rok stworzy duet z Oskarem Paluchem. Gorzowianie podobnie jak przed rokiem interesują się Wiktorem Przyjemskim, ale także Damianem Ratajczakiem. Od przebiegu tych rozmów zależy w dużej mierze, na kogo postawią na pozycji U24.

Jeśli chodzi o Włókniarza, to drugi ruch może być związany z niejasną przyszłością Mikkela Michelsena, który jest mocno łączony z przeprowadzką do Betard Sparty Wrocław. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, jednym z kandydatów do zastąpienia Duńczyka ma być Brady Kurtz z Innpro ROW-u Rybnik, ale pozyskanie Australijczyka będzie skomplikowane, bo po fantastycznym sezonie w Metalkas 2. Ekstralidze 27 - latek nie będzie narzekać na brak ofert. Zatrzymać chce go Innpro ROW, o czym wprost mówił prezes Krzysztof Mrozek. Najpoważniejszym konkurentem może jednak okazać się Fogo Unia Leszno.

Gdyby Michelsen odszedł z Włókniarza, ale częstochowianom nie udało się pozyskać w jego miejsce Kurtza, to wzrosną szanse na pozostanie w klubie Madsa Hansena. Wtedy zaufanie temu zawodnikowi po obiecującym debiutanckim sezonie w PGE Ekstralidze będzie wydawać się naturalnym krokiem.

ZOBACZ WIDEO: Piotr Baron mówi wprost. "Strasznie ciężko tym chłopakom pomóc"

Zobacz także: Kierowca zasłabł i zniszczył bandę Kilka nazwisk na liście Stali

Źródło artykułu: WP SportoweFakty