Żużel. Zawodnik Sparty skorzystał na nerwowej decyzji Woffindena. Efekty już widać

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Patryk Kowalski
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski
zdjęcie autora artykułu

Kilka tygodni temu Tai Woffinden podjął zaskakującą decyzję o rezygnacji z całego swojego dotychczasowego teamu. Na decyzji kolegi z zespołu natychmiast skorzystał Bartłomiej Kowalski, który zatrudnił jego najbardziej doświadczonego mechanika.

We Wrocławiu już żartują, że przynajmniej na wyjazdach nieobecność Taia Woffindena może nie być odczuwalna, bo teraz punkty w zastępstwie Brytyjczyka zdobywać ma nie tylko Francis Gusts, ale także Bartłomiej Kowalski. Wielka wiara w Polaka nie jest bezpodstawna, a symptomy radykalnej zmiany było widać już podczas ostatniego starcia przeciwko Krono-Plast Włókniarzowi Częstochowa.

W ostatni piątek 22-latek był najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny (z bonusami zdobył 13 punktów), a jednocześnie pojechał najlepszy mecz w swojej karierze. Choć od początku sezonu na domowym torze radzi sobie dobrze, to jednak tym razem był jeszcze szybszy niż zwykle. Wielu łączy ten fakt z zatrudnieniem w jego teamie dotychczasowego najważniejszego doradcy Taia Woffindena, Konrada Darwińskiego. Specjalista po raz pierwszy pojawił się w jego boksie właśnie podczas meczu z częstochowianami i będzie pracował z Kowalskim przynajmniej do końca tego sezonu.

Mechanik ma gigantyczne doświadczenie, bo z Brytyjczykiem współpracował od 2013 roku. W tym czasie pomógł mu w zdobyciu trzech tytułów mistrza świata. Od końcówki 2022 roku awansował na pozycję szefa mechaników, a w teamie odpowiadał za kwestie logistyczne, ale przede wszystkim wspierał swojego pracodawcę w doborze odpowiednich ustawień. Woffinden ostatecznie stwierdził, że musi poszukać czegoś nowego i stąd decyzja o rozstaniu oraz zatrudnieniu mechaników Jasona Doyle'a.

ZOBACZ WIDEO: Ostre opinie Mirosława Jabłońskiego. Były szef o jego zachowaniu

Ogromnej wiedzy Darwińskiego w środowisku nikt jednak nie kwestionuje i to właśnie w nim są teraz pokładane wielkie nadzieje na przebudzenie Kowalskiego podczas meczów wyjazdowych. Podczas dotychczasowych czterech meczów wyjazdowych zawodnik Betard Sparty Wrocław zdobył zaledwie... trzy punkty. Jego średnia na obcych torach to zawstydzające 0,333 pkt/bieg. Nowy mechanik w teamie ma jednak pomóc przerwać złą passę.

Okazja będzie ku temu bardzo dobra, bo już w ten piątek wrocławian czeka bardzo ważny wyjazdowy mecz w Grudziądzu. ZOOleszcz GKM Grudziądz zrobi wszystko, by pokonać wicemistrzów Polski, ale ci też mają sporo do udowodnienia, bo walczą o korzystne rozstawienie przed play-off, a przede wszystkim muszą udowodnić sobie, że poważna kontuzja łokcia Woffindena nie przeszkodzi im w walce o najwyższe cele.

Czytaj więcej: Kto skusi się na Doyle'a i Woffindena? Mrozek mówi o poważnym błędzie ROW-u

Źródło artykułu: WP SportoweFakty