Żużel. Niebezpiecznie zdarzenie w meczu Łodzi! Sędzia nie przerwał w tej sytuacji wyścigu

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Michał Sasień
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Michał Sasień

Do niecodziennego zdarzenia doszło w niedzielnym spotkaniu 10. rundy Metalkas 2. Ekstraligi w Łodzi. Sędzia Michał Sasień nie przerwał wyścigu, pomimo tego że z toru z trudem zbierał się jeden z zawodników. Niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii.

W niedzielę odbywają się dwa mecze 10. rundy Metalkas 2. Ekstraligi. W pierwszym z nich H.Skrzydlewska Orzeł Łódź rywalizował u siebie z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. W dwunastym wyścigu zawodów na Moto Arenie doszło do niebezpiecznej sytuacji, w której nie popisał się sędzia.

Na pierwszym łuku niedługo po starcie upadek z własnej winy zaliczył Olivier Buszkiewicz. Juniora drużyny z Bydgoszczy obróciło, przez co zapoznał się z torem. Na prowadzenie wysuwał się wtedy jego kolega z pary, Tim Soerensen. Buszkiewicz zaczął zbierać się więc wraz z motocyklem w stronę murawy.

Problem w tym, że chwilę to trwało, a bieg nie został przerwany. W momencie, kiedy Soerensen, a także Tomasz Gapiński i Mateusz Bartkowiak z drużyny Orła wjeżdżali w pierwszy łuk drugiego okrążenia, Buszkiewicz wciąż był jeszcze na torze. Ostatecznie nic złego się nie wydarzyło, ale gdy trójka zawodników rozpoczynała już wjazd na prostą przeciwległą do startu, Buszkiewicz dopiero w tym momencie przekraczał linię wewnętrzną, wchodząc na murawę.

Sędzia Michał Sasień źle ocenił to zdarzenie i poprzez niewłączenie czerwonego światła oznaczającego przerwanie biegu, doprowadził do sytuacji, która mogła zakończyć się dla żużlowców wprost fatalnie.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Lindgren superstar! Weteran GP ze Szwecji pokonał Zmarzlika w jego świątyni!
Zmarzlik ma duże powody do zadowolenia! Oto klasyfikacja generalna cyklu GP

ZOBACZ WIDEO: Świetne wieści dla Unii! Ważny zawodnik za chwilę wznowi treningi?!

Komentarze (19)
avatar
Möchomorek
1.07.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@żużelman: Niestety nie zgodzę się. Niedopuszczalna jest sytuacja by w pobliżu jadących zawodników był ktoś lub coś na torze. W tym przypadku zawodnicy musieli wręcz omijać, na pierwszym łuku,
Czytaj całość
avatar
Möchomorek
1.07.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@żużelman: Niestety nie zgodzę się. Niedopuszczalna jest sytuacja by w pobliżu jadących zawodników był ktoś lub coś na torze. W tym przypadku zawodnicy musieli wręcz omijać, na pierwszym łuku, Czytaj całość
avatar
żużelman
1.07.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Było spokojnie.Zawodnicy na torze widzieli doskonale tego zbierającego się pechowca. 
avatar
you
1.07.2024
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Znowu Sasień - ulubieniec pana Leszka. 
avatar
pz00
30.06.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kto to Dębski? jaką rolę pełni w żużlu? Nie słyszałem tego nazwiska. Myślę że w tej konkretnej sprawie więcej do powiedzenia od Dębskiego miałby Leszek Demski.