Poprzedni sezon Gleb Czugunow spędził na wypożyczeniu w ZOOleszcz GKM-ie Grudziądz. Średnia biegowa na poziomie 1,5 pkt./bieg sprawiła, że w kolejnym roku Rosjanin z polskim paszportem postanowił opuścić PGE Ekstraligę.
24-latek podpisał kontrakt z Arged Malesą Ostrów. Jego nowy klub jest jednym z faworytów do wygrania Metalkas 2. Ekstraligi, a do awansu do PGE Ekstraligi ma przyczynić się właśnie Czugunow, który został sprowadzony z Betard Sparty Wrocław.
W miniony weekend rozpoczęły się zmagania zarówno w elicie, jak i na zapleczu. Ostrowianie już w 1. kolejce zmierzyli się na wyjeździe z Abramczyk Polonią Bydgoszcz, która również ma aspiracje na awans. Spotkanie zakończyło się triumfem gospodarzy 51:38 (relacja TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Nie chciał zostać prezesem. Czy Piotr Protasiewicz boi się odpowiedzialności?
Zespół z Ostrowa może mówić jednak o sporym pechu, ponieważ już w swoim pierwszym starcie kontuzji doznał Czugunow. Ten uczestniczył w groźnie wyglądającym wypadku, gdzie upadł razem z Krzysztofem Buczkowskim. Zawodnik bydgoszczan kontynuował jazdę, natomiast Rosjanin z polskim paszportem trafił do szpitala z uwagi na wybity bark.
Teraz 24-latek postanowił zabrać głos po raz pierwszy od wypadku. W swoim wpisie postanowił podziękować innemu Rosjaninowi z polskim paszportem, a mianowicie Artiomowi Łagucie i jego żonie Avelinie za pomoc.
"Już jestem u fizjoterapeuty Eliasza Zientary i walczę o jak najszybszy powrót na tor. Serdecznie dziękuję Artiomowi Łagucie i Avelinie Łagucie, że uratowaliście mnie wczoraj po upadku oraz Szpitalu Wojskowemu w Bydgoszczy za opiekę" - brzmi wpis Czugunowa na Instagramie, do którego dołączył również zdjęcie kontuzjowanego barku.