Do zdarzenia doszło na wejściu w drugi łuk pierwszego okrążenia. Krzysztof Buczkowski próbował wcisnąć się pomiędzy Frederika Jakobsena i Gleba Czugunowa. Zrobiło się bardzo ciasno, wskutek czego Buczkowski i Czugunow upadli.
Zawodnik Abramczyk Polonii Bydgoszcz dość szybko wstał o własnych siłach. Do Czugunowa natomiast wyjechała karetka. Badania wykazały, ze Rosjanin z polskim paszportem doznał wybicia barku.
Natalia Pietrucha z CANAL+ Sport 5 przekazała, że lider Arged Malesy Ostrów zostanie przewieziony do szpitala.
- Niestety, z Glebem nie jest za wesoło. Został przetransportowany do szpitala. Tam będzie nastawiany ten bark. Nic na tę chwilę nie wiadomo. Zobaczymy, jak wyjdzie ze szpitala. Im szybciej nastawią mu bark, tym krótsza będzie rekonwalescencja - wyjaśnił kierownik ostrowskiej drużyny Kamil Gilicki.
Doszło do powtórki z ubiegłego sezonu. Wtedy na inaugurację ostrowianie również stracili swojego lidera - Tobiasza Musielaka. Urazu doznał wówczas jeszcze Sebastian Szostak.
Czytaj także:
- Skrzydlewski ostro o swoich zawodnikach. "Próbują pokazać, że nie ma po co przychodzić na żużel"
- Czy ROW powinien się martwić? Mrozek skomentował występ Walaska
ZOBACZ WIDEO: "Biorę na siebie". Kacper Woryna o słabszej formie w sezonie 2023