Żużel. Wygrają wszystkie spotkania? Były menedżer nie ma wątpliwości

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Kim Nilsson
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Kim Nilsson

Trans MF Landshut Devils z powodów regulaminowych w przyszłym sezonie pojedzie w 2. Lidze Żużlowej. Bawarczycy na ten moment posiadają zawodników wyłącznie z dwóch krajów. Zdaniem Sławomira Kryjoma niemiecka ekipa będzie bardzo groźnym przeciwnikiem.

Według ustaleń portalu WP SportoweFakty klub z Landshut i tak nie będzie miał formalnych możliwości wywalczenia awansu do 1. Ligi Żużlowej, ale mimo wszystko zarząd stara się zbudować silną drużynę.

Głównym faworytem 2. Ligi Żużlowej będzie Grupa Azoty Unia, choć ciekawy skład stworzyła również Enea Polonia Piła, a inne zespoły także będą chciały uzyskać jak najlepszy wynik, w tym Bawarczycy.

O tym może świadczyć, chociażby przedłużenie kontraktu z Kimem Nilssonem, który ma szanse zostać czołową postacią na najniższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. - Moim zdaniem Trans MF Landshut Devils będzie w przyszłym roku bardzo groźne, u siebie na pewno. Według mnie nie przegrają w domu żadnego meczu, nawet z Tarnowem - powiedział Sławomir Kryjom w rozmowie z polskizuzel.pl.

ZOBACZ WIDEO: Metamorfoza Martina Vaculik. Zawodnik zdradził, co było kluczowym elementem

W niemieckim klubie występować będzie jeszcze dwóch rodaków 33-latka - Antonio Lindbaeck oraz Victor Palovaara. Zdaniem byłego menedżera drużyny, byli uczestnicy Speedway Grand Prix będą stanowić o sile swojej ekipy. Ważnym ogniwem będzie także były żużlowiec Arged Malesy Ostrów, którego stać na zdobywanie cennych "oczek".

Z tegorocznego składu pozostało jeszcze czterech krajowych seniorów - Sandro Wassermann, Marius Hillebrand, Lukas Baumann i Erik Riss. W opinii szkoleniowca wszyscy będą mieli w sezonie 2024 okazję do pokazania pełni swoich umiejętności. Największe nadzieje upatruje w tym ostatnim, gdyż 28-latek wykazuje spory potencjał, ale w 2023 roku musiał zmagać się z kłopotami zdrowotnymi. Jeśli tym razem ominą go kontuzje, to jest nawet w stanie zastąpić Kaia Huckenbecka, który był liderem drużyny.

Dwoma podstawowymi juniorami mają być za to 20-letni Erik Bachhuber oraz 17-letni Mario Hausl. - Ten pierwszy przez dwa lata zdobył doświadczenie w pierwszej lidze, to powinno zaprocentować. Nie ma Noricka Bloedorna, ale plus jest taki, że szansę dostanie Hausl. To jest zdolny chłopak i warto się mu przyglądać - stwierdził Sławomir Kryjom.

To jednak wcale nie muszą być wszyscy zawodnicy, którzy zwiążą się z Trans MF Landshut Devils na przyszłoroczne rozgrywki. Klub potwierdził prowadzenie rozmów kontraktowych z Martinem Smolinskim, a dodatkowo poinformował o poszukiwaniu dodatkowego juniora i ewentualnym, jeszcze jednym, transferze.

Czytaj także:
Żużel. Enea Polonia chce kolejnego zawodnika. Od tego może zależeć transfer
14-latek dopuszczony do rywalizacji z dorosłymi zawodnikami. Jego wynik budzi duże uznanie

Komentarze (0)