Kevin Małkiewicz dołączył do grona 16-latków, którzy w tym sezonie wygrywali wyścigi w meczach ligowych w PGE Ekstralidze. Wcześniej ta sztuka udała się np. Nazarowi Parnickiemu (Fogo Unia Leszno) oraz Szymonowi Bańdurowi (Cellfast Wilki Krosno).
Teraz premierową trójkę przy swoim nazwisku w najlepszej lidze świata zapisał wychowanek ZOOleszcz GKM-u Grudziądz. - Bardzo się cieszę z tych punktów. Odbyłem trening na tym torze przed meczem i dobrze przygotowałem się do spotkania z Fogo Unią. Fajnie, że ta trójka w końcu wpadła - powiedział Małkiewicz w rozmowie ze speedwayekstraliga.pl.
Kibice GKM-u Grudziądz liczyli, że utalentowany młodzian zadebiutuje w PGE Ekstralidze właśnie w barwach klubu spod znaku Gołębi. Ostatecznie w dniu szesnastych urodzin trafił do Betard Sparty Wrocław.
- Jestem zadowolony, że mogę jeździć dla tak mocnego zespołu. Być w drużynie z takimi zawodnikami to duża motywacja do pracy. Wygraliśmy z drużyną z Leszna i kolejne starty przede mną - skomentował żużlowiec.
Jego macierzysty zespół już zakończył rywalizację w najlepszej lidze świata, z kolei z Betard Spartą mają szansę sięgnąć po Drużynowe Mistrzostwo Polski. - Razem z drużyną dążymy do złotego medalu, ale kontrakt mam podpisany w klubie z Grudziądza i tam zostaję na przyszły rok - dodał.
Czytaj także:
- Wrócił na tor po ponad 10 latach i odnowił licencję
- Ma 23 lata i ogromne problemy z płynną jazdą. Trener tłumaczy jego zakontraktowanie
ZOBACZ WIDEO: Piotr Pawlicki przeprosił trenera Betard Sparty za swoje słowa