Żużel. Marek Cieślak powiedział, co go martwi. Będzie trzeba pomyśleć nad planem B?

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Marek Cieślak
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Marek Cieślak
zdjęcie autora artykułu

Żużlowcy H. Skrzydlewska Orła Łódź intensywnie przygotowują się już do ligowej inauguracji. Za ekipą Marka Cieślaka sporo jazdy poza granicami naszego kraju, ale i w Częstochowie oraz na domowej Moto Arenie.

Zawodnicy H.Skrzydlewska Orła Łódź przygotowania do sezonu rozpoczęli niespełna tysiąc kilometrów na południe od Moto Areny. Konkretniej w słoweńskim Krsko.

Część zawodników trenowała również w węgierskim Debreczynie, a 18 i 19 marca Marek Cieślak miał swoich podopiecznych do dyspozycji w Częstochowie.

- Można powiedzieć, że od dłuższego czasu bawimy się już w prawdziwy żużel. Byliśmy w Krsko, dzięki prezesowi, który opłacił ten wyjazd. Był również weekend w Częstochowie, aż w końcu wyjechaliśmy na tor tutaj w Łodzi. Jak widzimy mimo trudności innych klubów w Polsce, nam się już udało potrenować - powiedział trener Orła w rozmowie z klubowym serwisem.

W piątek łodzianie mieli odbyć kolejny trening, ale trudne warunki torowe zmusiły ich do zmiany planów. Prognozy na kolejne dni również nie są optymistyczne. - Myślę, że kółek zawodnicy wykręcili naprawdę dużo. Trochę martwi nas to, iż od przyszłego tygodnia pogoda ma być zdecydowanie słabsza. Jednak to co zawodnicy pojeździli i jak ustawili motocykle to już jest nasze. Naprawdę jestem z chłopaków zadowolony, z tego jak się prezentują - dodał Cieślak.

ZOBACZ WIDEO: Gleb Czugunow stracił miejsce w składzie. Jako przyczynę podał stan psychiczny i brak zaangażowania

Przynajmniej na razie H. Skrzydlewska Orzeł nie ma za sobą żadnego sparingu, bo te z Cellfast Wilkami Krosno zostały odwołane, a nie wiadomo obecnie, co z jazdami z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. Może się okazać, że zaplanowany na 10 kwietnia Mecz Narodów będzie jedynym poważnym sprawdzianem tej drużyny.

- Jako były zawodnik mogę powiedzieć, że każde zawody nawet mniejszej rangi, każdy odjeżdża na maksa. Każdy żużlowiec jest sportowcem i tu nie ma miejsca na coś takiego jak jazda na pół gwizdka. Nie ma czegoś takiego, że tylko sobie sprawdzę ustawienia, tam każdy chce wygrać i na pewno tak samo zawodnicy podejdą do Meczu Narodów - powiedział z kolei Piotr Świderski.

Czytaj także: Marzy mu się Grand Prix w rodzinnym miasteczku Paweł Staszek z propozycją od uczestnika Grand Prix

Źródło artykułu: WP SportoweFakty