Żużel. PGE Ekstraliga wyhamowała jego rozwój. W Rybniku ponownie rozwinie skrzydła?

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Patrick Hansen
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Patrick Hansen

Kariera Patricka Hansena dotychczas przebiegała książkowo, jednak debiutancki sezon w PGE Ekstralidze nie był dla niego udany. W 2023 roku Duńczyk będzie bronić barw ROW-u Rybnik, który w ostatnich latach był trampoliną dla talentów z zagranicy.

W polskiej lidze zadebiutował w roku 2017. Od tego momentu skrupulatnie pnie się po szczeblach kariery, a obrana ścieżka doprowadziła go na sam szczyt. Zeszłoroczny pobyt w ekstraligowej Stali Gorzów spowodował jednak, że Patrick Hansen, bo o nim mowa, będzie musiał od nowa, skrupulatnie zbudować swoją renomę.

Pomóc ma w tym krok w tył, czyli zejście na zaplecze PGE Ekstraligi. Po ubiegłorocznych rozgrywkach, zakończonych średnią biegową 1,071 zawodnik sceptycznie wypowiadał się na temat swojej przyszłości. - Na razie po takim słabym sezonie mam mało ofert. Jak nie dostanę ofert, to nie wiem, może pójdę na kopalnię - rozmyślał.

Los był jednak łaskawszy dla ambitnego Duńczyka, bo chętnym na jego usługi okazał się być Krzysztof Mrozek. Dzięki temu zamiast na jedną z rybnickich kopalń, Hansen trafił do rybnickiego ROW-u. Logistycznie jest to dla niego najlepsze rozwiązanie, gdyż od pewnego czasu mieszka właśnie w Rybniku.

ZOBACZ Wielka impreza i pakiet sponsorski dla klubu z PGE Ekstraligi? "Rozmowy trwają"

Czy wybór klubu ze Śląska również pod kątem sportowym będzie strzałem w dziesiątkę? To okaże się za parę miesięcy. Niezaprzeczalnym faktem jest, że ROW Rybnik w ostatnich latach trudnił się w wyszukiwaniu zagranicznych, młodych talentów. To stąd na szerokie wody wypłynęli Max Fricke czy Daniel Bewley. To tutaj odbudował się Robert Lambert, a sportowe drugie życie zyskał Andrzej Lebiediew.

Patrick Hansen ma wszystkie narzędzia, by pójść drogą swoich poprzedników. Przede wszystkim, do nadchodzącego sezonu podchodzi z zimną głową. - Nie jest wstydem cofnąć się o krok. Zresztą miałem tylko jeden sezon w PGE Ekstralidze, bo chciałem skorzystać na przepisie o zawodniku U-24 w składzie. Teraz wierzę w to, że zbudowanie formy w pierwszej lidze będzie dla mnie dobre - mówił w rozmowie z polskizuzel.pl

Duńczyk w dotychczasowej karierze na poziomie 1. Ligi wystąpił w jednym sezonie. Był to oczywiście rok 2021, w którym reprezentował barwy ówczesnego mistrza - Arged Malesy Ostrów. Rozgrywki zakończył wówczas ze średnią 2,058 pkt./bieg, dającą 12. miejsce w klasyfikacji. Ponadto, młody zawodnik pokazał się z dobrej strony jeśli chodzi o występy na rybnickim torze. W rundzie zasadniczej zdobył na nim 12 punktów, natomiast w półfinale dorzucił 9. Jest to dobry prognostyk przed domowymi meczami jego nowej drużyny.

Drużyny, która będzie najmłodszą w 1. Lidze. Średnia wieku rybnickich seniorów, celowo pomijając 18-letnich juniorów, wynosi 25,2. 25-letni Hansen doskonale wpisuje się zatem w plan budowania młodego, perspektywicznego zespołu. Co więcej, mimo tak niewielkiej średniej wieku, cała piątka tworząca formację seniorską ROW-u Rybnik na sezon 2023 ma już za sobą epizod ekstraligowy. Oczywiście, najbliżej niej był w ostatnim sezonie były reprezentant klubu z Gorzowa. Młody mieszkaniec Rybnika może zatem okazać się kluczowym ogniwem w talii Antoniego Skupienia, gdyż doświadczenie, nawet to bolesne, wywiezione wprost z PGE Ekstraligi wymiernie przekłada się dalsze etapy kariery.

W tym miejscu warto podkreślić również to, jak Duńczyk profesjonalnie podszedł do swojej pracy w Polsce. Po trzech latach pobytu w naszym kraju, potrafił mówić po polsku już na tyle dobrze, by po transferze do klubu z Ostrowa przywitać się z kibicami właśnie w naszym języku. Umiejętność ta ma ogromny wpływ na ułatwienie kontaktu w parku maszyn, co jest szalenie ważne w momencie zmiany barw klubowych i poznawania od podstaw nowego środowiska.

CZYTAJ TAKŻE:
Widzą w nim drugiego Hansena. "Trzeba kierować się trenerskim nosem"
Ostatni sezon stracił przez wojnę. Teraz od niego może zależeć utrzymanie PSŻ-u

Źródło artykułu: WP SportoweFakty