Historia Drużynowych Mistrzostw Polski na żużlu sięga 1948 roku, kiedy to rozgrywki zakończyły się triumfem zespołu PKM Warszawa. Przez kilkanaście lat na krajowym podwórku w rywalizacji klubowej odbywały się wyłącznie zmagania ligowe, a z czasem włączano kolejne czempionaty.
Dziś oprócz ligi odbywają się również młodzieżowe rozgrywki, a żużlowcy rywalizują także w systemie parowym. Pierwszym sezonem, kiedy rozdano, aż cztery komplety medali za mistrzostwa Polski był rok 1980 roku.
Wówczas to krajowe zmagania w rywalizacji drużynowej i parowej wśród seniorów padły łupem Unii Leszno, z kolei wśród młodzieżowców tytuły trafiły na konta Falubazu Zielona Góra (DMPJ) i Polonii Bydgoszcz (MMPPK). Z małą przerwą w latach 1981-1982, na stałe ten schemat wpisał się w krajowy żużel.
ZOBACZ Dzieje się na rynku transferowym! Magazyn PGE Ekstraligi
Od tamtej pory wiele drużyn miało okazję sięgnąć po dwa tytuły w jednym sezonie, a najczęściej takiego wyczynu dokonywały leszczyńskie Byki. Pierwszy raz ta sztuka powiodła im się w 1984 roku, lecz ostatecznie tytuł Drużynowego Mistrza Polski został im odebrany. Na drugi dublet musieli w tym wielkopolskim klubie czekać do 1987 roku i czynili to również w latach 1988-89.
Trzydzieści dwa lata temu Apator Toruń zrobił po raz pierwszy coś, czego wcześniej nie udało się nikomu uczynić, czyli mówiąc piłkarskim slangiem - ustrzelić "hattricka". Ekipa z Grodu Kopernika oprócz najważniejszego trofeum w Polsce odebrała również złote medale w rywalizacji do lat 21 - w DMPJ oraz w MMPPK.
Na powtórzenie tego wyczynu trzeba było czekać dwadzieścia dwa lata. W 2012 roku zrobiła to Unia Tarnów, która podobnie, jak torunianie sięgnęli po złote krążki w DMP, DMPJ oraz MMPPK. Tym pierwszym w złocie seniorskich par przeszkodziła bydgoska Polonia, a dziesięć lat temu najlepszym duetem mogła pochwalić się Unia Leszno.
W tym roku znalazła się jednak ekipa, która zgarnęła maksimum. Motor Lublin, choć osłabiony brakiem jednego ze swoich podstawowych zawodników, jakim był Grigorij Łaguta, to zdołał sięgnąć po triumf w PGE Ekstralidze, choć Moje Bermudy Stal Gorzów mocno napsuła krwi Koziołkom.
A te bardzo mocno weszły w ten sezon, bo podopieczni duetu Maciej Kuciapa - Jacek Ziółkowski już 3 kwietnia świętowali pierwszy tegoroczny tytuł. W Poznaniu trio Mikkel Michelsen - Wiktor Lampart - Dominik Kubera stanęło na najwyższym stopniu podium Mistrzostw Polski Par Klubowych. Kolejnym triumfem była również rywalizacja par, ale tym razem w kategorii do lat 21. 17 sierpnia na Stadionie MOSiR Bystrzyca w Lublinie Lampart i Mateusz Cierniak nie przegrali żadnego wyścigu i z dumą przed własną publicznością odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego.
Poza zasięgiem rywali Motor był także w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów. Za sprawą rzeszowsko-tarnowskiego zaciągu udało im się zapewnić złoto już po trzech z czterech finałów. W efekcie w Częstochowie, 5 października odebrali oni kolejne gratulacje i osiągnęli coś, czego nie udało się jeszcze nigdy żadnej z ekip, czyli po komplet tytułów mistrzów Polski w jednym sezonie!
Czytaj także:
Prezes nie gryzł się w język widząc ich postawę. Mówił wprost, że jest na nich "wk*******
Utalentowany junior opowiada, jak trafił z Leszna do Sparty Wrocław