Motor Lublin wiązał przed rokiem duże nadzieje z projektem U-24 Ekstraligi. Maciej Kuciapa w rozmowie z WP SportoweFakty przyznał, że postawią tam na swoich wychowanków, by ci nabrali odpowiedniego doświadczenia pod kątem sezonu 2023.
Tymczasem Wiktor Lampart kończy wiek młodzieżowy, a godnego następcy nie ma. Żaden z wychowanków nie poczynił takiego postępu, by być pewnym sportowego awansu, jakim jest jazda w PGE Ekstralidze.
W związku z tym działacze Motoru Lublin musieli wdrożyć w życie plan "B" i rozejrzeć się po krajowym "podwórku" w celu wzmocnienia formacji do lat 21. Na celowniku znalazł się podopieczny Dawida Lamparta - Bartosz Bańbor (więcej na temat zawodnika TUTAJ). Zawodnik wykazywał w tym roku olbrzymi potencjał i wygrywał ze znacznie bardziej doświadczonymi zawodnikami. W PGE Ekstralidze o punkty nie byłoby już tak łatwo, ale na papierze wydaje się, że miałby największe szanse spośród juniorów na to, by wspomóc zdobyczami Mateusza Cierniaka.
ZOBACZ Jaka przyszłość Milika i Szczepaniaka? Prezes Wilków zdradza konkrety
W środowisku przebąkuje się, że lubelscy działacze interesują się nie tylko Bańborem, ale również brązowym medalistą Speedway Grand Prix 3 - Antonim Kawczyńskim, który w tym sezonie ścigał się już w barwach Motoru w niektórych rozgrywkach na motocyklach o mniejszej pojemności.
Kiedy poprosiliśmy Macieja Kuciapę o komentarz, to usłyszeliśmy, że nie chce on niczego w tej chwili komentować, bowiem w klubie skupiają się na końcówce sezonu i ostatnich imprezach z udziałem ich zawodników. Również tych do 21. roku życia.
W Lublinie z dużymi nadziejami spoglądają także w kierunku swojego nowego wychowanka - Bartosza Jaworskiego, który pokazuje, że ma smykałkę do motocykla żużlowego i mogą mieć z niego na Lubelszczyźnie wiele pociechy.
Czytaj także:
Zaskakująca oferta dla Rune Holty! Tego na pewno się nie spodziewał
Rozkochał go w żużlu, a następnie został jego nauczycielem