Z nieoficjalnych informacji, które udało się uzyskać w Toruniu wynika, że kalendarz przyszłorocznego cyklu Speedway Grand Prix jest już w zasadzie gotowy. Ewentualnie trwa dopinanie ostatnich szczegółów z organizatorami poszczególnych rund.
Ludzie z otoczenia nowego promotora cyklu Discovery Sports Events strzegą jednak kalendarza jak największej tajemnicy. Nawet w zakulisowych rozmowach nikt nie chciał puścić pary. Wiadomo, że promotor ogłosi cały kalendarz niebawem. Może to być kwestia tygodnia, góra kilkunastu dni.
Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku kibice będą świadkami większej liczby rund niż w debiutanckim sezonie Discovery Sports Event, kiedy to wypadła z kalendarza runda w rosyjskim Togliatti. Nie udało się także wrócić z cyklem do Australii.
To jednak ma się zmienić w przyszłym roku i wiele wskazuje na to, że na Motoarenie w Toruniu nie będziemy już świadkami dekoracji medalistów indywidualnych mistrzostw świata. Jeśli bowiem uda się zorganizować rundę na antypodach, to będzie ona kończyć, a nie rozpoczynać cykl SGP.
ZOBACZ WIDEO Martin Vaculik: To był najdroższy defekt w mojej karierze. Poczułem się znokautowany
W kuluarach mówiło się wiele o nowych lokalizacjach dla zawodów Grand Prix. Wciąż w spekulacjach przejawia się obiekt w Manchesterze, gdzie mogłoby się odbyć drugie brytyjskie SGP w sezonie. Mówi się także o niemieckim Rostocku i organizacji turnieju na obiekcie piłkarskim, na którym swoje mecze rozgrywa Hansa Rostock. Wkrótce okaże się, ile z tych spekulacji okaże się prawdą i czy rund SGP 2023 będzie więcej niż dziesięć.
W Polsce w przyszłym roku powinny odbyć się trzy turnieje cyklu SGP. W Warszawie na PGE Narodowym 13 maja, a także w Gorzowie i Toruniu. Do Wrocławia zawita natomiast Drużynowy Puchar Świata, który wraca do kalendarza po kilku latach przerwy i będzie rozgrywany przemiennie ze Speedway of Nations.
Do tej pory najwięcej w jednym sezonie rozegrano 12 rund SGP. Tak było w latach 2012-2015 i 2017. Po raz ostatni poza Europą zawody Grand Prix rozegrano w 2017 roku w Melbourne. W poprzednich pięciu latach medale wręczano na Motoarenie w Toruniu.
Zobacz także:
Dzięki niemu Bartosz Zmarzlik doszedł na szczyt
Patryk Dudek powinien dostać dziką kartę