Żużel. Cellfast Wilki spokojne przed rewanżem. Menadżer mówi, co ich rozczarowało w Łodzi

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Andrzej Lebiediew
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Andrzej Lebiediew

Cellfast Wilki Krosno przegrały pierwszą batalię półfinałową w eWinner 1. Lidze (41:49). W niedzielę rewanż, przed którym drużyna Michała Finfy nie traci nadziei i patrzy na niego z optymizmem.

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź miał być czarnym koniem eWinner 1. Ligi i poniekąd się nim stał w najważniejszej części rozgrywek. Podopieczni Michała Widery zameldowali się w półfinale, a w nim w pierwszym meczu pokonali Cellfast Wilki Krosno 49:41.

Rewanż w niedzielę na torze w Krośnie, gdzie z naturalnych przyczyn faworytem będą gospodarze. Menadżer Wilków - Michał Finfa nie ukrywa, że nie ma nerwów w jego drużynie przed drugim starciem.

- Stelmet Falubaz przegrał w Łodzi różnicą dziesięciu punktów i zdołał u siebie odrobić straty. Pierwszy mecz w Łodzi był dla nas o tyle rozczarowujący, że do połowy kontrolowaliśmy sytuację, a finalnie przegraliśmy ośmioma punktami - dodał Finfa w rozmowie z polskizuzel.pl.

Cellfast Wilki Krosno są zadowolone z tego, że do rewanżowego meczu przystąpią w pełnym składzie, bo przynajmniej na razie problemy zdrowotne są za reprezentantami drużyny. Sztab szkoleniowy jednak czeka nieco stresu związanego z jazdą Tobiasza Musielaka w SGB Premiership, Andrzeja Lebiediewa i Vaclava Milika w TAURON SEC, z kolei Franciszka Karczewskiego w eliminacjach IMEJ.

Początek niedzielnego meczu w Krośnie o godzinie 13. Serwis WP SportoweFakty przeprowadzi z tego spotkania relację LIVE.

Czytaj także:
Stelmet Falubaz Zielona Góra awansuje do PGE Ekstraligi i nie otrzyma licencji?!
Stal na drodze Włókniarza. Smektała komentuje najbliższego rywala

ZOBACZ WIDEO Martin Vaculik o odejściu Bartosza Zmarzlika. "To tylko motywacja"

Komentarze (0)