Żużel. Odmieniony Janowski. Jego drużyna krok od półfinału

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Maciej Janowski przed Dominikiem Kuberą
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Maciej Janowski przed Dominikiem Kuberą
zdjęcie autora artykułu

Dackarna Malilla, wygrywając we wtorkowy wieczór w Kumli 49:41, wykonała bardzo dobrą robotę przed rewanżem na własnym torze. Liderem wśród Gwiazd był Maciej Janowski, który zdobył 12 punktów i bonus.

Gospodarze zapowiadali, że dojdzie do zmian w ich awizowanym zestawieniu. I tak też się stało. Miejsce Norberta Krakowiaka zajęła nowa twarz - Andreas Lyager, z kolei za kontuzjowanego Chrisa Holdera zdecydowano się zakontraktować kolejnego nowego zawodnika - Jasona Doyle'a.

Polski akcent mieliśmy w zespole przyjezdnych, bowiem etatowym reprezentantem Dackarny Malilla jest Maciej Janowski.

I to właśnie on był wiodącą postacią wśród Gwiazd, bowiem jego dwanaście punktów z bonusem miało duży wpływ na to, że Dackarna przed rewanżem ma osiem oczek zaliczki.

Sam oczywiście meczu nie wygrał. Bardzo ważna była zdobycz Rasmusa Jensena (11+1) oraz równa dyspozycja drugiej linii.

Gospodarze, to przede wszystkim trio Max Fricke (13), Andreas Lyager (12) oraz nowy nabytek Jason Doyle (11+3), który co ciekawe - w ubiegłym sezonie świętował tytuł mistrza kraju z... Dackarną. Totalnym rozczarowaniem była jazda Nielsa Kristiana Iversena, który nie tylko sam tracił punkty na dystansie, a i kolegom zdarzało mu się przeszkadzać.

Punktacja (za svemo.se):

Kumla Indianerna - 41 pkt. 1. Niels Kristian Iversen - 3+1 (0,1*,2,0,0) 2. Andreas Lyager - 12 (3,2,2,2,3) 3. Jason Doyle - 11+3 (3,1,2*,2*,1*,2) 4. David Bellego - 0 (0,0,-,-) 5. Max Fricke - 13 (3,3,2,3,2,0) 6. Christoffer Selvin - 0 (0,0,0) 7. Jonatan Grahn - 2+1 (1,1*,0)

Dackarna Malilla - 49 pkt. 1. Maciej Janowski - 12+1 (2,3,3,3,1*) 2. Frederik Jakobsen - 4+2 (1*,2*,1,0) 3. Rasmus Jensen - 11+1 (1*,3,1,3,3) 4. Nicolai Klindt - 6 (2,3,0,0,1) 5. Brady Kurtz - 7+1 (1*,0,3,1,2) 6. Ludvig Lindgren - 3+1 (2*,0,1) 7. Jacob Thorssell - 6 (3,2,1)

Bieg po biegu: 1. (63,50) Lyager, Janowski, Jakobsen, Iversen - 3:3 - (3:3) 2. (64,60) Thorssell, Lindgren, Grahn, Selvin - 1:5 - (4:8) 3. (63,70) Doyle, Klindt, Jensen, Bellego - 3:3 - (7:11) 4. (64,10) Fricke, Thorssell, Kurtz, Selvin - 3:3 - (10:14) 5. (64,40) Klindt, Lyager, Grahn, Lindgren - 3:3 - (13:17) 6. (64,10) Janowski, Jakobsen, Doyle, Bellego - 1:5 - (14:22) 7. (--,--) Jensen, Lyager, Iversen, Klindt - 3:3 - (17:25) 8. (64,80) Fricke, Doyle, Thorssell, Kurtz - 5:1 - (22:26) 9. (64,40) Janowski, Fricke, Jakobsen, Selvin - 2:4 - (24:30) 10. (65,10) Kurtz, Iversen, Lindgren, Grahn - 2:4 - (26:34) 11. (--,--) Fricke, Doyle, Jensen, Jakobsen - 5:1 - (31:35) 12. (65,20) Janowski, Lyager, Doyle, Klindt - 3:3 - (34:38) 13. (65,40) Jensen, Fricke, Kurtz, Iversen - 2:4 - (36:42) 14. (65,20) Jensen, Doyle, Klindt, Iversen - 2:4 - (38:46) 15. (64,80) Lyager, Kurtz, Janowski, Fricke - 3:3 - (41:49)

Czytaj także: Jonas Jeppesen odstawiony na boczny tor. Trener tłumaczy powody "Niezrozumiała walka z Putinem, który nie wie, co to żużel"

ZOBACZ WIDEO To Lewicki wyniósł Worynę na wyższy poziom? Zawodnik opowiada o współpracy

Źródło artykułu: